Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Czwórka
Karina Duczyńska 23.01.2019

Zmniejszasz detale? Szykuj się na bana!

Ustawienia graficzne. Jedna z tych opcji, która zawsze charakteryzowała komputery osobiste i wyznaczała granicę wizualną między rynkiem PC’towym a konsolami. Dziś różnice nie są tak wielkie jak kiedyś, ale to wciąż posiadacze blaszaków mogą szperać w ustawieniach graficznych, nie tylko w samej grze, lecz także w plikach zewnętrznych poza nią. Ten zabieg nie spodobał się Electronic Arts, twórcom piątej części Battlefielda i postanowili "nagrodzić" użytkownika banem.
strefa gamingux 1200.jpg
Hity i kity 2018. Najważniejsze wydarzenia w gamingu

Teoretycznie sytuacja wydaje się absurdalna, ale w praktyce ma to swoje uzasadnienie. Wyjaśnijmy. Kiedy dysponujemy potężną maszyną z wysoką mocą obliczeniową możemy podziwiać na ekranie wszelkiej maści wodotryski. Cienie są gładkie i obliczane w czasie rzeczywistym na podstawie padającego światła. Wysokiej rozdzielczości tekstury pozwalają dostrzec najdrobniejsze detale, a eksplozje i efekty specjalne dosłownie zachwycają swoją filmowością. Zakres detali na ogół dzieli się na poziom ultra oraz niski co możemy skonfigurować w opcjach, według własnych preferencji. O ile w grach single player liczba klatek na sekundę przy wysokich detalach nie jest najważniejsza, to w przypadku rozgrywki multiplayer odgrywa kluczową rolę. Obniżenie detali nie tylko pozwoli nam uzyskać wzrost wydajności ale często pozwala zobaczyć więcej i zareagować szybciej. Zwłaszcza jeśli zdecydujemy się wprowadzić manualne zmiany w plikach gry dostępnych spod poziomu Windowsa.

Zaslepki_czworka_GAMING_F.jpg
Strefa gamingu >>>

ZOBACZ TAKŻE: Battlefield V - okiem "Śledzia" przed premierą >>>

Jeden z graczy zdecydował się na własnoręczną konfigurację plików i z efektownego, bogatego w szczegóły Battlefielda V powstał obraz, któremu bliżej jest do komiksowej oprawy na wzór Team Fortress 2. Gęsta roślinność, która służy graczom za naturalną kryjówkę praktycznie nie istnieje, efektów specjalnych nie ma, a tekstury to proste kolory. Dzięki tym zabiegom ukarany gracz widział to, czego widzieć nie powinien, osiągnął absurdalnie wysoką wydajność klatek na sekundę oraz z precyzją cheatera nie pozostawiał najmniejszych szans innym uczestnikom rozgrywki. Electronic Arts postanowiło interweniować i zapowiedziało walkę z tymi, którzy zdecydują się na podobny zabieg.

ZOBACZ TAKŻE: Bijatyki po polsku. Topowi gracze, najlepsze tytuły >>>

Ukaranemu graczowi trudno będzie zabiegać o cofnięcie decyzji deweloperów. Z jednej strony użytkownik nie używał cheatów ani żadnego oprogramowania zewnętrznego w celu ułatwienia sobie rozgrywki. Z drugiej zaś jego umiejętności informatyczne pozwoliły zbudować przewagę nad innymi, której twórcy nie zakładali. Nie bez powodu najniższy poziom detali dostępny w grze, na tle słabej jakości grafiki, wciąż posiada w sobie detale graficzne, które czynią rozgrywkę równą dla wszystkich. Wnioski są proste. Jeżeli zdecydujecie się na konfigurację plików w celu zwiększenia wydajności najnowszego Battlefielda - uważajcie żeby nie przesadzić.

Łukasz “JeffreJ” Chmiel