Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Dariusz Adamski 04.04.2022

Rosyjskie zbrodnie przeciwko ludzkości. KE chce wysłać śledczych na Ukrainę, możliwe kolejne sankcje

Komisja Europejska chce wysłać śledczych na Ukrainę, by zbierali dowody w sprawie zbrodni wojennych i zbrodni przeciw ludzkości popełnianych przez Rosję. Poinformowała o tym przewodnicząca Komisji Ursula von der Leyen po rozmowie telefonicznej z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim. Dotyczyła ona doniesień o masakrze cywilów w podkijowskiej Buczy, gdzie odnaleziono masowy grób, a w nim około 300 ciał.
Posłuchaj
  • KE chce wysłać śledczych na Ukrainę, by zbierać dowody ws zbrodni wojennych i przeciwko ludzkości. Materiał Beaty Płomeckiej (IAR)
Czytaj także

- Wstrząsające obrazy nie pozostaną bez odpowiedzi i sprawcy tych haniebnych zbrodni nie mogą pozostać bezkarni" - napisała w oświadczeniu przewodnicząca Komisji Europejskiej. Ursula von der Leyen dodała, że w tej sprawie Unia i Ukraina będą ściśle współpracować. Zespół dochodzeniowo-śledczy, który powołała Unia Europejska, miałby zostać wysłany, by na miejscu wesprzeć ukraińską prokuraturę. Ofertę współpracy złożyły też Eurojust, czyli unijna agencja do spraw karnych i Europol - unijna agencja policyjna.

Przewodnicząca Komisji poinformowała, że trwają także rozmowy z haskim Trybunałem w sprawie połącznia sił. Podkreśliła, że takie skoordynowane podejście Ukrainy, unijnych instytucji i agencji, państw członkowskich oraz Międzynarodowego Trybunału Karnego pozwoli na zebranie dowodów i ich analizę w możliwie najbardziej kompletny i skuteczny sposób. Komisarz odpowiedzialny za sprawiedliwość Didier Reynders ma skontaktować się w tej sprawie z ukraińskim prokuratorem generalnym. "Komisja zapewni wszelkie niezbędne wsparcie techniczne i finansowe we wszystkich dochodzeniach prowadzonych przez Unię" - napisała przewodnicząca Komisji.

Kolejne sankcje

Z kolei wiceszef Komisji Europejskiej Valdis Dombrovskis powiedział podczas spotkania ministrów finansów strefy euro w Luksemburgu, że konieczne są kolejne sankcje wobec Rosji, by zwiększyć na nią presję i doprowadzić do zakończenia wojny na Ukrainie.

Wiceszef Komisji powiedział, że Unia musi zrobić więcej, by wymusić zakończenie wojny i wyraził nadzieję, że kolejne decyzje państw członkowskich będą ambitne, także jeśli chodzi o sankcje. Valdis Dombrovskis był pytany o możliwe wstrzymanie przez Unię importu z Rosji gazu, węgla i ropy o co apeluje Polska wraz z krajami bałtyckimi. "Dyskusje w tej sprawie trwają, Komisja Europejska nie wyklucza żadnej możliwości" - dodał wiceprzewodniczący Komisji. Jednak - jak ustaliła brukselska korespondentka Polskiego Radia Beata Płomecka - we wstępnych propozycjach, które Komisja konsultowała z unijnymi stolicami nie było sankcji uderzających w sektor energetyczny.

Zwolennicy surowych restrykcji mają nadzieję, że po doniesieniach o masakrze ludności cywilnej w podkijowskiej Buczy i innych ukraińskich miejscowościach propozycje zostaną zmienione i restrykcje zaostrzone.


IAR/dad