Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PR dla Zagranicy
Ewa Plisiecka 20.10.2022

Na Placu Piłsudskiego w Warszawie otwarto wystawę "Okruchy przeszłości"

Wielkoformatowe plansze prezentują artefakty wydobyte podczas prac archeologicznych, jakie prowadzone były pod dawnym Pałacem Saskim w latach 2006-2008.

Wystawa przygotowana została w trzech wersjach językowych: polskiej, angielskiej i ukraińskiej. Prezentowane na niej eksponaty ściśle wiążą się z historią Pałacu. Zdjęciom towarzyszy opowieść o historii zabudowań zachodniej pierzei Placu Piłsudskiego - roli Pałacu Saskiego na przestrzeni dziejów, burzliwym przemianom społecznym i gospodarczym, jakie przetoczyły się przez ziemie polskie na przestrzeni wieków, a także symbolicznemu znaczeniu tego fragmentu Warszawy. Rzecznik prasowy Spółki Pałac Saski Sławomir Kuliński tłumaczy, że na wystawę wybrano zdjęcia 70 najważniejszych z 21 tysięcy znalezionych przez archeologów artefaktów.

Wystawę „Okruchy przeszłości” otworzył wicepremier, minister kultury i dziedzictwa narodowego prof. Piotr Gliński który podkreślił, że kolejne etapy odbudowy Pałacu Saskiego, Pałacu Brühla i kamienic przy ulicy Królewskiej są realizowane zgodnie z planem. Minister zapowiedział, że w Pałacu Saskim, a także w innych odbudowanych budynkach, znajdą się przede wszystkim instytucje związane z kulturą i historią.

Prezes spółki Pałac Saski Jan Edmund Kowalski poinformował, że ponad 50 procent dawnych pałacowych piwnic już zostało odkopanych. W trakcie prac archeologicznych badacze mogą natrafić na prawdziwe skarby.

Pałac Saski, który wzniesiono w wyniku rozbudowy XVII-wiecznego pałacu Jana Andrzeja Morsztyna, był wielokrotnie przebudowywany w kolejnych wiekach. W okresie II Rzeczypospolitej był siedzibą Sztabu Generalnego Wojska Polskiego, a sąsiedni Pałac Brühla był siedzibą dyplomacji. Wraz z otaczającymi go budynkami, Pałac Saski był jedną z wizytówek przedwojennej Warszawy. Został zniszczony przez Niemców pod koniec grudnia 1944 roku. Zachował się jedynie fragment arkad z Grobem Nieznanego Żołnierza. Po odbudowie gmach ma wrócić do swojej pierwotnej formy.

IAR/ep