Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PR dla Zagranicy
Małgorzata Frydrych 10.08.2022

Anna Maria Anders: jako wolni ludzie budujemy wolną ojczyznę

Jesteśmy razem na Monte Cassino i w wolnej Polsce. Koło rodzinnej historii symbolicznie się domknęło. To jest ten ostatni rozdział. Jako wolni ludzie budujemy wolną ojczyznę. I modlę się, żeby tak zostało. Bo taką Polskę chciał zobaczyć ojciec, gen. Władysław Anders – mówi Anna Maria Anders, ambasador RP we Włoszech.
Posłuchaj
  • Z Anną Maria Anders, córka gen. Władysława Andersa, ambasador RP we Włoszech rozmawiała Małgorzata Frydrych.
Czytaj także

Władysław Anders jakiego pamiętam z czasów dzieciństwa to oczywiście tata. Uwielbiałam ojca jako mała dziewczynka. Spędzaliśmy bardzo dużo czasu razem. Przez to, że był na obczyźnie, pracował ale nie był osobą powszechnie znaną w Londynie, rozpoznawaną na ulicy, to mogliśmy pójść razem do parku, do cyrku. Miał więcej czasu dla mnie – wspomina Anna Maria Anders.

Zawsze mówił, że byłam jego ostatnią, największą miłością. Zabierał mnie ze sobą wszędzie, na wszystkie akademie, na których jako dziecko bardzo się nudziłam (śmiech). Zawsze jak wchodził do pomieszczenia to wszyscy wstawali i kłaniali się mu z wielkim szacunkiem. Nawet jak nie nosił munduru, to widziałam, że był bardzo ważną osobą. Jak oglądam zdjęcia rodzinne z lat 50-tych, kiedy ojciec był aktywny politycznie, ze spotkań generałów, to widzę znanych ludzi. Wiem, że wówczas ojciec jeszcze miał nadzieję, że sytuacja Polski się zmieni, że zobaczy wolną ojczyznę. Ale w domu był tatą” – zaznacza córka gen. Władysława Andersa.

W emigracyjnym domu Andersów w Londynie pielęgnowało się polskie tradycje i pamięć o Polsce. Ja dopiero zdałam sobie z tego sprawę jak zaczęłam przyjeżdżać do Polski. Wszystko było znane, pomimo tego, że urodziłam się i wychowałam poza granicami. Potrawy, zabawy, msze święte, kolędy. I pierogi, i ogórki kiszone, śledziki i wódeczka też (śmiech). Mój strój krakowski małej dziewczynki. Obchodziliśmy uroczystości 3 Maja. To pamiętam. Można powiedzieć, że kiedy zostałam powołana na stanowisko polskiego ambasadora we Włoszech, rodzinna historia Andersów zatoczyła symboliczne koło. To było przeznaczenie. Dużo jeżdżę po Włoszech, opowiadam o Władysławie Andersie, otwieramy z Instytutem Pamięci Narodowej wystawę Szlaki nadziei. Odyseja Wolności oraz inne tematyczne wystawy, ostatnio „Żydzi w Armii Andersa” czy „Artyści Andersa”. Staram się brać udział w większości uroczystości upamiętniających polskich bohaterów i miejsca pamięci Polaków – przyznaje ambasador RP we Włoszech.

Wojenne wspomnienia wydane w 1949 roku, mój ojciec, generał Anders opatrzył tytułem „Bez ostatniego rozdziału”. Myślę, że mnie wraz z weteranami Armii Andersa i pozostałych wojsk, które ewakuowano z terenów ZSRS, udało się ten ostatni rozdział dopisać – podsumowuje Anna Maria Anders.

Z Anną Maria Anders, córką gen. Władysława Andersa, ambasador RP we Włoszech rozmawiała Małgorzata Frydrych.