Jest to piąta porażka Polaków w tych rozgrywkach. Nasz zespół ma w dorobku także sześć zwycięstw. Brazylijczycy po raz kolejny okazali się za silni dla polskiego zespołu.
Nasi zawodnicy jedynie w drugim secie potrafili uzyskać przewagę nad rywalami i wygrali tę część gry 25:18. W pozostałych trzech setach górą byli "canarinhos", którzy zachowali także więcej zimnej krwi w końcówce spotkania.
Dzięki temu wygrali czwartego seta 26:24 i cały mecz 3:1. W polskim zespole najlepiej zagrał Bartosz Kurek, który zdobył 13 punktów. 11 zaliczył Piotr Nowakowski, a 10 Zbigniew Bartman.
W zespole brazylijskim bardzo dobry mecz rozegrał Theo Lopes, który zdobył 20 punktów, z czego 17 z ataku. Polacy, jako gospodarze turnieju finałowego, mają zagwarantowany występ w nim niezależnie do wyników w rozgrywkach grupowych.
Po meczu powiedzieli:
Kapitan reprezentacji Brazylii Giba: Mecze z Polakami zawsze są trudne. Dzisiaj gospodarze dobrze zagrywali i blokowali. My zagraliśmy dobrze zagrywką w pierwszym i trzecim secie. To było bardzo dobre przetarcie przed finałowym turniejem. Wspaniale jest grać w Polsce - ze względu na hale i publiczność. Jutro będzie trudniej. Tak zawsze jest w drugim spotkaniu.
Trener reprezentacji Brazylii Bernardo Rezende: Były jak zwykle niesamowite emocje, jak zawsze tutaj. To niezwykłe miejsce, prawdopodobnie jedna z najlepszych - jeśli nie najlepsza na świecie - hala do siatkówki. Ten nastrój się udziela graczom, wierzcie mi. Jutro zagramy pewnie nieco innym składem. Głównym celem jest wyeliminowanie wzlotów i upadków. Uzyskanie odpowiedniej stabilności gry. Dzisiaj Dante pierwszy raz po kontuzji zagrał cały mecz w LŚ. Ciężko pracowaliśmy w tym meczu, ani przez moment nie odpuściliśmy.
Kapitan reprezentacji Polski Michał Bąkiewicz: Chciałbym bardzo pogratulować zespołowi Brazylii. Zagrał bardzo dobre spotkanie. Gorąco dziękuję wspaniałej polskiej publiczności, która po raz kolejny pokazała, że potrafi nas bardzo mocno wspierać. Bardzo żałujemy, że nie udało się wygrać tych końcówek setów. Doświadczenie wzięło górę.
Trener reprezentacji Polski Andrea Anastasi: Dziękuję kibicom za wspaniały doping. Dla mnie zawsze gra przed taką publicznością jest fantastyczna. Przegraliśmy dziś dwa sety walcząc o każdy punkt. Brazylia jest bardziej doświadczona i w takich sytuacjach to decyduje.
W składzie reprezentacji Polski grał - Michał Ruciak. Czołowy gracz naszej reprezentacji nie ukrywał niedosytu po porażce. Rozmawiał z nim Tomasz Zimoch. Aby usłyszeć rozmowę - kliknij na ikonę głośnika.
Michał Ruciak jest jednym z bohaterów serwisu 600 dni do Londynu. To specjalny serwis przygotowany przez Informacyjną Agencję Radiową, Polskieradio.pl i Program III Polskiego Radia. Dziennikarze Polskiego Radia "monitorują" przygotowania piątki znanych polskich sportowców.
Oprócz Michała Ruciaka są to: Maja Włoszczowska - mistrzyni świata i wicemistrzyni olimpijska w kolarstwie górskim, Monika Pyrek - wicemistrzyni świata w skoku o tyczce, Markek Kolbowicz - mistrz olimpijski i mistrz świata w wioślarstwie oraz Marek Plawgo - wicemistrz Europy i brązowy medalista mistrzostw świata w biegu na 400 metrów przez płotki.
Polska - Brazylia 1:3 ( 23:25, 25:18, 16:25, 24:26)
Polska: Łukasz Żygadło 4, Piotr Nowakowski 11, Bartosz Kurek 13, Zbigniew Bartman 10, Michał Ruciak 9, Marcin Możdżonek 5, Krzysztof Ignaczak (libero) oraz Michał Bąkiewicz, Paweł Woicki, Jakub Jarosz 2, Michał Kubiak, Grzegorz Kosok 2.
Brazylia: Bruno 4, Sidao 13, Murilo 5, Theo 20, Lucas 9, Dante 12, Sergio (libero) oraz Marlon, Wallace 2
Sędziowali: Andriej Zenowicz (Rosja), Georgios Karampetsos (Grecja).
Wyniki środowych meczów 6. kolejki LŚ:
grupa A
Polska - Brazylia 1:3 (23:25, 25:18, 16:25, 24:26)
tabela:
M Z P sety pkt
1. Brazylia 11 9 2 29-10 27
2. Polska 11 6 5 21-16 18
3. USA 10 6 4 20-17 18
4. Portoryko 10 0 10 3-30 0
grupa B
1. Rosja 10 10 0 30-4 29
2. Bułgaria 10 6 4 22-18 18
3. Niemcy 10 3 7 17-27 9
4. Japonia 10 1 9 9-29 4
grupa C
Serbia - Argentyna 3:1 (25:18, 23:25, 25:18, 25:22)
1. Argentyna 11 8 3 26-15 22
2. Serbia 11 7 4 26-18 21
3. Finlandia 10 3 7 18-25 12
4. Portugalia 10 3 7 14-26 8
grupa D
Francja - Korea Płd. 3:1 (23:25, 27:25, 25:16, 25:15)
Włochy - Kuba 3:0 (25:21, 25:22, 32:30)
1. Włochy 11 10 1 31-9 28
2. Kuba 11 7 4 23-19 20
3. Korea Płd. 11 3 8 14-26 10
4. Francja 11 2 9 15-29 8
pk, man