Raport Białoruś

Andrzej Kunert o Kuropatach na Białorusi: tu może powstać piąty Cmentarz Katyński

Ostatnia aktualizacja: 08.06.2014 23:00
To jest najprawdopodobniej ostatnie brakujące miejsce do dopełnienia obowiązku Rzeczpospolitej upamiętnienia imiennego i zbudowania ostatniego, piątego Cmentarza Katyńskiego – powiedział sekretarz Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa Andrzej Kunert
Audio
  • Relacja Włodzimierza Paca z Mińska (IAR): według Andrzeja Kunerta, Kuropaty mogą być miejscem, gdzie powinien się znajdować piąty Cmentarz Katyński
Ambasador RP Leszek Szerepka i sekretarz Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa Andrzej Kunert
Ambasador RP Leszek Szerepka i sekretarz Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa Andrzej KunertFoto: Włodzimierz Pac, Polskie Radio

Kwiaty pod Krzyżem Polskim w Kuropatach na obrzeżach Mińska złożyli Andrzej Kunert - sekretarz Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa oraz Leszek Szerepka - ambasador Polski na Białorusi.

Wcześniej obaj uczestniczyli w okolicznościowych białoruskich uroczystościach na terenie podstołecznego niemieckiego obozu zagłady w Małym Trościeńcu.

Profesor Andrzej Kunert powiedział korespondentowi Polskiego Radia w Mińsku, że Kuropaty to kolejny ogromny tragiczny las w historii Polski. - To jest najprawdopodobniej ostatnie brakujące miejsce do dopełnienia obowiązku Rzeczpospolitej upamiętnienia imiennego i zbudowania ostatniego, piątego Cmentarza Katyńskiego - stwierdził minister Kunert.

Sekretarz Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa wyraził przekonanie, że ”jest daleko posunięta pewność”, iż właśnie w Kuropatach może spoczywać nieodnaleziona dotychczas część zabitych polskich oficerów - ofiar Katynia. Podkreślił, że po uzgodnieniach ze stroną białoruską trzeba będzie przejść wszystkie niezbędne procedury związane z ekshumacją ofiar i identyfikacją oraz wzniesieniem pomnika. W poniedziałek minister Kunert będzie rozmawiał również na ten temat z przedstawicielami białoruskich władz.

Wcześniej Aleksander Łukaszenka pytany o los 3870 polskich oficerów aresztowanych na terenach dzisiejszej Białorusi mówił, że na miejscowych ziemiach polskiej ludności nie rozstrzeliwano. Zadeklarował jednocześnie, że jeśli strona polska zapłaci, to miejscowe służby przeprowadzą w Kuropatach ekshumacje, ale bez udziału polskich specjalistów.

Według różnych danych, w Kuropatach spoczywa nawet do 250 tys. ofiar sowieckich represji z lat 1937-1941, w tym Polacy. Polscy oficerowie mogą spoczywać w części zbiorowych mogił.

IAR/agkm

Informacje o Białorusi: Raport Białoruś, serwis portalu PolskieRadio.pl

Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy, możesz być pierwszy!
aby dodać komentarz
brak
Czytaj także

Tydzień pamięci ofiar represji totalitarnych na Białorusi. Porządkowanie Kuropat

Ostatnia aktualizacja: 19.10.2013 15:21
Trwa sprzątanie uroczyska Kuropaty na obrzeżach białoruskiej stolicy. Spoczywają tam dziesiątki tysięcy ofiar stalinowskich egzekucji. To część obchodów rozpoczętego właśnie tygodnia pamięci ofiar represji totalitarnych.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Krzyż w Kuropatach pamięci białoruskich elit rozstrzelanych przez NKWD

Ostatnia aktualizacja: 29.10.2013 20:38
W uroczysku Kuropaty pod Mińskiem ustawiono nowy krzyż, który upamiętnia ofiary stalinowskich egzekucji na Białorusi. W Kuropatach może spoczywać nawet 250 tysięcy ofiar stalinowskich egzekucji.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Białoruś: zatrzymanie na cmentarzu. ”To nie mityng, a modlitwa”

Ostatnia aktualizacja: 29.10.2013 22:00
Białoruska milicja zatrzymała 23 uczestników akcji mającej upamiętnić Dzień Pamięci Ofiar Represji Politycznych oraz kilkoro dziennikarzy. Wśród zatrzymanych był też ośmioletni chłopczyk – piszą białoruskie niezależne media. Po kilku godzinach wszystkich zwolniono.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Dziady na Białorusi. ”Na miejscu egzekucji NKWD jest wysypisko śmieci”

Ostatnia aktualizacja: 02.11.2013 17:06
Na Białorusi miejsca egzekucji stalinowskich upamiętnia jedynie opozycja białoruska. Z okazji święta zmarłych, Dziadów, opozycja organizuje co roku marsz do jednego z takich miejsc, do Kuropat. Miejsca zbrodni NKWD nie są upamiętniane przez władze.
rozwiń zwiń