W czerwcu br. przedstawiciele obu organizacji przeprowadzili na Białorusi misję badawczą w sprawie kary śmierci – rozmawiali m.in. z byłymi więźniami, krewnymi skazanych na karę śmierci i straconych, adwokatami, prawnikami i dziennikarzami, a także obrońcami praw człowieka.
Alaksandra Kulajewa, szefowa programu Europa Środkowa i Azja Centralna w FIDH mówiła o tym, że wprawdzie przepisy dopuszczają skazywanie na karę śmierci, ale do działań niezgodnych z prawem dochodzi na każdym etapie procedury, począwszy od zatrzymania podejrzanego.
Problemy można wyliczać długo. To m.in.: brak niezależności sędziów, szerokie możliwości nacisku na składającego zeznania, ograniczanie dostępu do adwokata w czasie pierwszych dni przebywania w areszcie (zatrzymanie może trwać do 10 dni), możliwość ingerencji politycznej na każdym etapie śledztwa, brak dostępu do informacji zarówno skazanego, jak i jego rodziny, całego społeczeństwa – mówiła aktywistka. Zwróciła również uwagę, że brak wiarygodnych oficjalnych danych na temat liczby skazanych i wykonanych wyroków.
Z jednej strony Białoruś wywołuje duży niepokój jako ostatni kraj w Europie, który stosuje karę śmierci. Z drugiej strony budzi nadzieję, bo posiada instrumenty, by karę śmierci zlikwidować – mówiła podczas dyskusji w białoruskim Press-Clubie Florence Bellivier, zastępca sekretarza generalnego FIDH i była przewodnicząca Światowej Koalicji Przeciwko Karze Śmierci.
Podkreśliła, że zapisy w białoruskiej konstytucji umożliwiają całkowite zniesienie kary śmierci i jest to kwestia wyłącznie woli politycznej.
- Często jest tak, że społeczeństwo karę śmierci popiera i potrzebna jest odważna decyzja rządu, żeby zmienić prawo. Ale potem ludzie uświadamiają sobie, że nie trzeba zabijać, żeby utrzymać porządek – mówił Jim Couzens z przedstawicielstwa UE na Białorusi.
"List do papieża Franciszka"
Andrej Pałuda z Centrum Praw Człowieka "Wiasna" poinformował, że w ostatnim czasie udało mu się przekazać list do papieża, w którym prosi go o rozmowę z Aleksandrem Łukaszenką o sprawie kary śmierci na Białorusi. - Wierzę, że osobiste stanowisko Ojca Świętego może pomóc w podjęciu pozytywnej decyzji, żeby nie tylko poprawić wizerunek naszego kraju w świecie, ale też uratować życie czterech skazanych na karę śmierci – odczytał fragment listu Pałuda.
We wtorek Sąd Najwyższy Białorusi podtrzymał wyrok kary śmierci dla mężczyzny, który brutalnie zgwałcił i zamordował dwie kobiety.
Przedstawiciele FIDH byli obecni na sali sądowej. - Nie mogę zrozumieć, dlaczego człowiek musi być prowadzony jak pies, z głową przygiętą ku ziemi i związanymi rękami, trzymany w klatce. A naprzeciw są prawdziwe zwierzęta, psy bez kagańców, gotowe w każdej chwili, by się na niego rzucić – relacjonowała Bellivier. Dodała, że chociaż zajmuje się problemem kary śmierci od kilkunastu lat, po raz pierwszy uczestniczyła w rozprawie, podczas której została ona orzeczona.
Białoruś jest jedynym krajem w Europie i Wspólnocie Niepodległych Państw, w których stosuje się karę śmierci. Jest ona przewidziana za najcięższe zbrodnie i nie można na nią skazać kobiet, mężczyzn powyżej 65. roku życia i poniżej 18 lat. Według szacunków obrońców praw człowieka od powstania niezależnej Białorusi wykonano ok. 400 wyroków, przy czym od 2009 r. liczba egzekucji wykonywanych co roku nie przekroczyła trzech – przypomina portal tut.by.
W dniach 5-10 października na Białorusi trwa organizowany przez obrońców praw człowieka "Tydzień przeciwko karze śmierci”, którego celem jest zwiększenie świadomości o tej problematyce. Na 8 października planowany jest koncert "Rock dla życia”
10 października jest obchodzony jako Europejski Dzień przeciwko Karze Śmierci. Tego samego dnia raport FIDH i "Wiasny" zostanie opublikowany w języku angielskim.
Z Mińska Justyna Prus (PAP) / agkm
bialorus. polskieradio.pl
Informacje o Białorusi: Raport Białoruś, serwis portalu PolskieRadio.pl