Raport Białoruś

Andrzej Poczobut: władze Białorusi uznają polskich księży za niepewny, prozachodni element

Ostatnia aktualizacja: 15.01.2019 19:04
Władz Białorusi od lat wypychają polskich duchownych z kraju, to stały element presji, tak samo jak i walka z językiem polskim – komentuje dla portalu PolskieRadio24.pl Andrzej Poczobut. Władze Białorusi chcą pozbyć się kolejnego polskiego księdza, Sobiesława Tomali, Od 20 lat pełnił posługę w Soligorsku i teraz mu jej zakazano.
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjneFoto: Shutterstock.com

- To kontynuacja dotychczasowej polityki eliminacji polskich księży z Białorusi i ich wypychania. Władze widzą w nich element niepewny, prozachodni i to im się nie podoba. Tak jest od lat – przekazał portalowi PolskieRadio24.pl Andrzej Poczobut ze Związku Polaków na Białorusi, komentując zakaz posługi dla proboszcza parafii w Soligorsku.

Prezes ZPB Andżelika Borys przypomina o trwających prześladowaniach Związku Polaków na Białorusi w trakcie organizowanych przez ZPB spotkaniach noworocznych i choinkowych, także dla dzieci. Brak reakcji na liczne przypadki nękania ZPB, zamykania sal, presji, zakazów – rozzuchwalił w jwj ocenie władze Białorusi i KGB. 

Prezes ZPB apeluje o stanowczą reakcję władz.

Polski ksiądz nie może sprawować posługi

Zakaz wydało biuro pełnomocnika ds. religii i narodowości, Leonida Huliaki. Ks. Sobiesław Tomala, jak podaje portal Katolik.life, był proboszczem jedynej w Soligorsku parafii rzymskokatolickiej. Zakaz wejdzie w życie 31 stycznia. Władze nie podały jego przyczyny. Parafianie zamierzają prosić pełnomocnika białoruskiego prezydenta ds. spraw religii i narodowości by przedłużył księdzu pozwolenie na sprawowanie służby, trwa zbieranie podpisów w tej sprawie.

Jak przypomina portal tut.by, delegacja biskupów katolickich Białorusi mówiła o konieczności pozwoleń na sprawowanie posługi zagranicznym duchownym na audiencji u papieża Franciszka. Papież, jak mówił potem metropolita abp Tadeusz Kondrusiewicz w jednym z wywiadów, był zdziwiony problemami, które występują na Białorusi.

Portal tut.by przypomina, że w lipcu ubiegłego roku Huliaka oznajmił, iż nie widzi potrzeby zmian prawa regulującego kwestie duchownych na Białorusi. To dekret rady ministrów nr 123 z 30 stycznia 2008 roku. 

INFORMACJE O BIAŁORUSI: bialorus.polskieradio.pl >>>

***

PolskieRadio24.pl /TUT.By/ Katolik.life Agnieszka Marcela Kamińska

 

Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy, możesz być pierwszy!
aby dodać komentarz
brak
Czytaj także

Andżelika Borys: nie było miejsca dla Polaków na 100 lat niepodległości, to było jak policzek wobec mniejszości polskiej

Ostatnia aktualizacja: 28.11.2018 16:06
Związek Polaków na Białorusi, nieuznawany przez władze łukaszenkowskie, nie mógł nigdzie zorganizować obchodów stulecia niepodległości - jeden z właścicieli lokali ”rozmyślił się” 10 minut przed koncertem. Wtedy zaproszeni goście przyszli do innej sali – gdzie zaczęto im gasić światło.  – To wynik presji ze strony białoruskich władz  - mówi portalowi PolskieRadio24.pl Andżelika Borys, prezes ZPB. 
rozwiń zwiń
Czytaj także

Andżelika Borys: KGB zakazuje dzieciom udziału w imprezie Związku Polaków

Ostatnia aktualizacja: 12.01.2019 20:59
Związek Polaków na Białorusi organizuje w niedzielę w Mińsku spotkanie świąteczno-noworoczne dla dzieci uczących się języka polskiego. Niestety, jak informuje prezes ZPB Andżelika Borys, KGB zainteresowało się sprawą – jest presja na dzieci, na nauczycieli, zakaz udziału w uroczystości. To już kolejne dziwne wydarzenie tego rodzaju w ciągu ostatnich miesięcy. Wcześniej np. w Mołodecznie gościom ZPB na spotkaniu opłatkowym towarzyszyli tajniacy z kamerami.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Andżelika Borys: KGB uderza w polskie dzieci. Oczekujemy reakcji polskich władz

Ostatnia aktualizacja: 13.01.2019 17:56
Od ponad miesiąca trwa akcja blokowania polskich uroczystości, zakazuje się dzieciom udziału w spotkaniach choinkowych, Polaków filmują tajniacy, wyprasza się ich z sali, wywiera się presję na nauczycieli. Tak jest w wielu miejscach Białorusi. Związek Polaków na Białorusi apeluje o stanowczą reakcję władz – mówi Andżelika Borys portalowi PolskieRadio24.pl. 
rozwiń zwiń