Białoruski Komitetu Bezpieczeństwa Państwowego (KGB) informuje w komunikacie na swojej stronie internetowej, że dyrektor generalny Biełtelekomu Siergiej Siwodiedow jest oskarżany o wzięcie 15 tysięcy euro łapówki od obywatela Rosji w zamian za współpracę w dostawach sprzętu telekomunikacyjnego.
Obywatel Rosji "K", który dawał łapówkę, też został zatrzymany. Podano, że obaj zatrzymani współpracują w śledztwie.
Wszczęto sprawę z artykułów 430 i 431 kodeksu karnego Białorusi.
Podczas działań śledczych w miejscu zamieszkania Siwodiedowa znaleziono i skonfiskowano 470 tysięcy dolarów USA, otrzymanych w ostatnim czasie również w ramach procederu korupcyjnego – podano w komunikacie Komitetu Bezpieczeństwa Państwa Białorusi.
Dodano, iż objęto aresztem trzy mieszkania w Mińsku należące do Siwodiedowa, również formalnie należące do podstawionych osób i działkę z domem w rejonie mińskim.
Siwodiedow został dyrektorem koncernu w 2014 roku. Ma 52 lata.
***
Agnieszka Marcela Kamińska/PolskieRadio24.pl (na podst. komunikatów, mediów białoruskich, m.in. Radia Swaboda)