Te dwa banki, niemiecki i francuski, razem z Royal Bank of Scotland (RBS) i rosyjskim Sberbankiem wyemitowały białoruskie obligacje za 1mld dolarów w sierpniu 2010 roku, a w styczniu 2011 roku, już po brutalnym słumieniu manifestacji opozycyjnej i sfałszowaniu wyników wyborów, kolejną turę obligacji – za 850 mld dolarów.
W związku z tą sprawą odbył się szereg protestów, opublikowano międzynarodową petycję.
Irina Bogdanova, siostra Andreja Sannikaua, kandydata na prezydenta skazanego na 5 lat kolonii karnej, podniosła temat zaangażowania Deutsche Bank w emisję białoruskich obligacji podczas spotkania z Angelą Merkel (prawdopodobnie na szczycie Partnerstwa Wschodniego w Warszawie). Według niej kanclerz Niemiec powiedziała, że zajmie się tą sprawą bezpośrednio.
Pod koniec sierpnia Royal Bank of Scotland ogłosił, że nie będzie angażował się w transakcje z Białorusią. Działacze Index on Censorship zapowiedzieli, że będą teraz apelowali do rosyjskiego Sbierbanku o przerwanie współpracy z władzami w Mińsku.
Deutsche Bank, który oświadczył, że nic nie wie o żadnych komunikatach z biura kanclerz Niemiec, zapewnił, że nie będzie dłużej inwestował w białoruski rząd.
agkm