Aleksander Łukaszenka omawiał na spotkaniu z rządem 12 czerwca amnestię różnych kategorii więźniów. Taka amnestia spodziewana jest w dniu państwowego święta Białorusi, 3 lipca. Zapowiadano, że obejmie 2800 osób, ale możliwe jest, że skrócone zostaną wyroki nawet 7000 więźniów.
Aleksander Łukaszenka przypomniał, że chciał by w projekcie ustawy o amnestii zastosowano „obiektywne, uczciwe podejście, pozbawione prywatnych ambicji i protekcji”. - Amnestię przyznajemy w naszym państwie i dla naszego społeczeństwa. To sygnał zarówno dla społeczeństwa, jak i dla więźniów. Nie powinno być tutaj polityki – oświadczył.
Białoruski niezależny portal Karta 97 uważa, że jest to sygnał, że nie będzie amnestii dla więźniów politycznych. Z kolei Uładzimir Niaklajeu, jeden z opozycyjnych kandydatów na prezydenta Białorusi, komentuje, że Łukaszenka próbuje tą wypowiedzią przedstawić politycznych więźniów jako element przetargu w relacjach z Zachodem.
Wcześniej, 8 czerwca, Aleksander Łukaszenka powiedział, że przed 18 czerwca poda datę wyborów parlamentarnych, które odbędą się jesienią na Białorusi. Tę sprawę omawiano na spotkaniu Łukaszenki z Lidią Jarmoszyną, szefową komisji wyborczej.
telegraf.by/charter97.org/agkm
Informacje o Białorusi: Raport Białoruś