Białoruś jest zainteresowana udziałem we wszystkich dziedzinach współpracy w ramach unijnego programu Partnerstwa Wschodniego - poinformował w poniedziałek w Brukseli białoruski minister spraw zagranicznych Uładzimir Makiej.
- Wyraziliśmy zainteresowanie włączeniem we wszystkie sfery Partnerstwa Wschodniego - powiedział Makiej dziennikarzom po zakończeniu spotkania ministrów spraw zagranicznych UE i sześciu państw Partnerstwa Wschodniego. - Wszystkie kraje (Partnerstwa Wschodniego) powinny być traktowane na równi, bez dyskryminacji".
Zdaniem Makieja listopadowy szczyt Partnerstwa Wschodniego w Wilnie powinien skoncentrować się na przyjęciu listy konkretnych projektów działań. - To sprawi, że unijna inicjatywa Partnerstwa Wschodniego stanie się bardziej widoczna w krajach objętych programem. Powinniśmy też przywiązywać większą uwagę do współpracy biznesu - dodał.
Pytany, czy podczas poniedziałkowego spotkania dyskutowano też o złagodzeniu unijnych sankcji wobec białoruskiego reżimu, odparł jedynie, że tematem były "wszystkie aspekty współpracy między Białorusią a UE".
Sankcje za represje i łamanie praw człowieka
Unijne sankcje wobec reżimu w Mińsku dotyczą ponad 240 członków władz, podejrzewanych o "poważne łamanie praw człowieka oraz represje wobec społeczeństwa obywatelskiego i demokratycznej opozycji". Sankcjami objętych jest także 30 białoruskich firm. UE w październiku 2012 roku przedłużyła na kolejne 12 miesięcy sankcje wobec reżimu w Mińsku.
Ponadto od czerwca 2011 roku obowiązuje unijne embargo na dostawy broni do Białorusi.
Do niedawna sam Makiej był obięty sankcjami i nie miał prawa wjazdu na terent UE. Jako były szef administracji Łukaszenki był współodpowiedzialny za brutalne rozpędzenie protestu po wyborach prezydenckich 19 grudnia 2010 r., a następnie za prześladowania opozycjonistów.
Pod koniec czerwca Unia zawiesiła sankcje wobec Makieja, aby ułatwić kontakty z reżimem Aleksandra Łukaszenki. Według unijnych źródeł to Makiej może reprezentować Białoruś na szczycie Partnerstwa Wschodniego w Wilnie.
Szef litewskiej dyplomacji Linas Linkeviczius, którego kraj pełni przewodnictwo w UE, powiedział PAP, że odniósł wrażenie, iż Białoruś chce w większym stopniu zaangażować się w Partnerstwo Wschodnie. - W porównaniu do poprzednich wypowiedzi dostrzegam pewne konstruktywne podejście i wolę rozmawiania, współpracy i korzystania z doświadczeń demokratycznych krajów - ocenił Linkeviczius.
Partnerstwo Wschodnie, zakładające zbliżenie do UE i jej standardów sześciu wschodnich sąsiadów (Mołdawii, Gruzji, Armenii, Azerbejdżanu, Ukrainy i Białorusi), powstało ze wspólnej inicjatywy Polski i Szwecji, przedstawionej w 2009 roku. Realizacja projektu ma się przełożyć na preferencje handlowe, ułatwienia wizowe i programy pomocowe.
PAP/agkm
Informacje o Białorusi: Raport Białoruś