Jak wyjaśnia jedna z organizatorek imprezy Marlena Nowak, główna idea to sprzeciw wobec łamania praw człowieka przez reżim Aleksandra Łukaszenki. Mateusz Luft z Inicjatywy Wolna Białoruś podkreśla, że zespoły, które zobaczymy w Warszawie, wcześniej występowały na Majdanie. Na końcu koncertu razem wykonają utwór ”Brat za brata”, który odegrał wielką rolę podczas ukraińskich protestów. Mateusz Luft mówi, że Majdan może zainspirować Białorusinów pokazać im, że możliwy jest protest społeczny, nawet bez politycznych liderów. Zaznacza, że wydarzeń na Majdanie nikt nie był w stanie przewidzieć - i stąd również Białoruś może nas zaskoczyć.
Specjalnym gościem koncertu będzie Andrzej Poczobut. Polski dziennikarz, mieszkający na Białorusi, niejednokrotnie prześladowany przez tamtejsze władze, powiedział, że koncert jest bardzo istotny i dla Białorusinów, i dla Polaków. - Solidarność z tymi, którzy są uciskani i represjonowani, jest ważna, dla wszystkich – powiedział dziennikarz.
Andrzej Poczobut dodał, że zespół Lyapis Trubetskoy na Białorusi nie może występować, Białorusini muszą jechać za granicę, np. do Polski, by móc zobaczyć ich koncert. Z kolei Polacy mają okazję, by poznać atrakcyjną kulturę rockową.
Andrzej Poczobut, PolskieRadio.pl
Iwan z ukraińskiego zespołu Kozak System powiedział Polskiemu Radiu, że zespół chce pomóc zrozumieć Białorusinom, iż mogą zrobić to, co udało się ukraińskiemu narodowi na Majdanie. – Na Białorusi, w Rosji i u nas rządził krajem dyktator, decydował o losach wszystkich obywateli. Dlatego miliony ludzi powinny uwierzyć w siebie, stanąć ramię w ramię, ”brat za brata” i obalić reżim. Jesteśmy solidarni z Białorusinami, są dobrzy, pozytywni. Tak również jest na Ukrainie i w Rosji. Jest jednak mała grupa ludzi, którzy uciskają naród - powiedział.
Koncert będzie także wyrazem solidarności z Ukrainą, która znowu jest w trudnej sytuacji, Ukraiński muzyki zauważył, że walka o wolność się nie kończy. – Bo jest tak, jak śpiewał Czesław Niemen: dziwny jest ten świat, gdzie wciąż mieści się tyle zła. I dziwne jest to, że od tylu lat człowiekiem gardzi człowiek – powiedział wokalista zespołu Kozak System. - Zła nie można wykorzenić złem. To nic nie da. Staramy się walczyć poprzez piękno i kulturę. Naszym zadaniem jest nieść ludziom wiele pozytywnych emocji, dobra – zaznaczył.
.
Darek Malejonek z zespołu Maleo Reggae Rockers, który występuje na koncertach "Solidarni z Białorusią" od szeregu lat, mówił Polskiemu Radiu, że obecnie trudno jest skłonić ludzi, by zainteresowali się tym, co dzieje się wokół nich, tymczasem wolność nie jest dana raz na zawsze i cały czas trzeba pracować nad tym, by jej nie stracić.
Cieszy się, że z roku na rok rośnie grupa ludzie, którzy wiedzą, jak trudna jest sytuacja na Białorusi. – Trzeba wspierać naszych braci na Ukrainie i na Białorusi, po pierwsze dlatego, że nie można zostawić ich w potrzebie. Mieliśmy w PRL-u taką samą sytuację. Po drugie w naszym interesie jest, by mieć wokół siebie przyjaciół, a nie wrogów – mówił Darek Malejonek. Wspominał, jak bardzo w Polsce każdy cieszył się, gdy do PRL-u docierały słowa wsparcia z wolnego świata. Dodaje, że tym bardziej teraz, gdy sytuacja się zmieniła, trzeba wspierać ludzi, którzy walczą na Białorusi o wolność.
Darek Malejonek podkreśla, że jak najwięcej młodych ludzi z Białorusi powinno przyjeżdżać do Polski, by móc poznać inne środowisko, przekonać się, że Zachód, którym straszy Łukaszenka, nie jest taki zły. - Co roku wyrażamy nadzieję, że kolejny koncert będzie świętem radości. Przyjdzie taki moment, że zamek, który Łukaszenka zbudował na piasku, runie. Nie da się budować na strachu, dyktaturze – powiedział muzyk.
Wielką gwiazdą koncertu będzie też zespół "Lyapis Trubetskoy". Wiktoria Chakimawa z Inicjatywy Wolna Białoruś mówi, że grupa ta jest na czarnej liście na Białorusi, nie może tam koncertować. Obecnie, przy okazji trasy "Lyapisów" w Europie, udało się ich zaprosić do Warszawy. Działaczka zachęca wszystkich, by przyszli posłuchać białoruskiej i ukraińskiej muzyki i by wspierali Białorusinów. Zaznacza, że na Białorusi jedna osoba, rządząca autorytarnie krajem, może wpłynąć na los całego narodu i to nie jest dla niego dobre. - Na koncercie będziemy wspierać więźniów politycznych, którzy oddają swoje życie dla narodu białoruskiego - powiedziała aktywistka Inicjatywy Wolna Białoruś.
Koncert ”Solidarni z Białorusią” zacznie się o godzinie 19. Scena ustawiona jest przy Krakowskim Przedmieściu w Warszawie, naprzeciw hotelu Bristol. Występy będzie można oglądać na żywo za pośrednictwem telewizji Biełsat i słuchać dzięki Radiu Racja. W przerwach między częściami koncertu będzie można posłuchać białoruskiej poezji, recytowanej przez polskich i przez białoruskich aktorów.
Na scenie pojawią się goście, oprócz Andrzeja Poczobuta będzie to m.in. dyrektor i pomysłodawczyni telewizji Biełsat, nadającej z Polski na Białoruś w języku białoruskim, Agnieszka Romaszewska-Guzy.
agkm
Wojny światła” – utwór "Lyapis Trubetskoy", który powstał przed wydarzeniami na Majdanie, później uznany za proroczą zapowiedź wydarzeń na Ukrainie.
"Matrioszka" ("Lyapis Trubetskoy")
Informacje o koncercie