Raport Białoruś

”Powinien powstać instytut badający zbrodnie komunizmu na Białorusi”

Ostatnia aktualizacja: 09.07.2015 00:05
Jeśli Białorusini nie będą w stanie poznać rozmiarów zbrodni stalinowskich i uszanować ofiar komunizmu, oznacza to poważne zagrożenie dla przyszłości Białorusi – mówi portalowi PolskieRadio.pl opozycjonista Wiaczesław Siwczyk. Białorusini mają często znikomą wiedzę na ten temat.
Kuropaty. Na miejsce stalinowskich zbrodni, gdzie spoczywać może nawet 200 tysięcy osób, krzyże przynoszą zwykli Białorusini, mieszkańcy Mińska
Kuropaty. Na miejsce stalinowskich zbrodni, gdzie spoczywać może nawet 200 tysięcy osób, krzyże przynoszą zwykli Białorusini, mieszkańcy MińskaFoto: Włodzimierz Pac, Polskie Radio

Wiaczesław Siwczyk, opozycjonista z Ruchu Solidarności ”Razem” poproszony o komentarz do planów budowy kaplicy pod Muzeum Linii Stalina powiedział Polskiemu Radiu, że nawet ktoś pobieżnie znający historię musi wiedzieć o represjach na tle religijnym i ateizmie państwowym, narzucanym przez władze radzieckie, także przez Stalina.

Dlatego taka kaplica – to kpina z wierzących i z ofiar stalinizmu – mówił opozycjonista.

Za czasów komunistycznych, a zwłaszcza w czasach rządów Józefa Stalina, zamordowano dziesiątki, setki tysięcy Białorusinów. Wiaczesław Siwczyk podkreśla, że liczba ofiar jest ogromna, ale wciąż nie jest dokładnie znana. Państwo nie zajmuje się zgłębianiem tej kwestii. - Potrzebne jest dogłębne badanie epoki, powinien powstać specjalny instytut zajmujący się badaniem zbrodni komunizmu na Białorusi – podkreślił opozycjonista. Jak dodał, ta instytucja musi się zająć problemem kompleksowo, nie tylko na podstawie archiwów.

Jak zaznaczył Wiaczesław Siwczyk, na Białorusi instytucje państwowe badają zbrodnie komunizmu w kontekście rozgrywek wewnętrznych, które wtedy miały miejsce, np. pod koniec lat 30. – O tym, że ginęli Białorusini, wyniszczano inteligencję, mówi się przy okazji i przez zęby – dodał.

Zbrodnie komunizmu to na Białorusi ciągle temat tabu. Wiele miejsc, gdzie doszło do zbrodni nie jest oznakowanych, nie ma tam państwowych pomników.

Pomniki na miejscach zbrodni stalinowskich stawia społeczeństwo obywatelskie, działacze, zwykli ludzie, którzy dbają o to by uszanować zamordowanych i zachować pamięć o setkach tysięcy ofiar.

PolskieRadio.pl/agkm

Informacje o Białorusi: Raport Białoruś, serwis portalu PolskieRadio.pl

Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy, możesz być pierwszy!
aby dodać komentarz
brak
Czytaj także

200 tysięcy bezimiennych ofiar Stalina w Kuropatach

Ostatnia aktualizacja: 02.11.2011 14:00
Lawon Barszczeuski: za rządów Aleksandra Łukaszenki postawiono kilka pomników Stalina na Białorusi, ale nie wybudowano memoriału w Kuropatach.
rozwiń zwiń
Czytaj także

"Kuropaty to efekt rosyjskiej okupacji"

Ostatnia aktualizacja: 28.10.2012 15:00
Białorusini przeszli z Mińska do Kuropat, w dorocznym obrzędzie Dziadów. W Kuropatach, jak dowodzą badania archeologiczne, NKWD zamordowało 250 tysięcy osób.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Kartoteka Stalina. Nazwiska ofiar reżimu na Białorusi

Ostatnia aktualizacja: 05.03.2013 16:00
Na niezależnym portalu białoruskim Svaboda.org opublikowano kilkadziesiąt tysięcy nazwisk i krótkich biogramów osób represjonowanych przez reżim stalinowski na terenie obecnej Białorusi.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Dziady na Białorusi. ”Na miejscu egzekucji NKWD jest wysypisko śmieci”

Ostatnia aktualizacja: 02.11.2013 17:06
Na Białorusi miejsca egzekucji stalinowskich upamiętnia jedynie opozycja białoruska. Z okazji święta zmarłych, Dziadów, opozycja organizuje co roku marsz do jednego z takich miejsc, do Kuropat. Miejsca zbrodni NKWD nie są upamiętniane przez władze.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Andrzej Kunert o Kuropatach na Białorusi: tu może powstać piąty Cmentarz Katyński

Ostatnia aktualizacja: 08.06.2014 23:00
To jest najprawdopodobniej ostatnie brakujące miejsce do dopełnienia obowiązku Rzeczpospolitej upamiętnienia imiennego i zbudowania ostatniego, piątego Cmentarza Katyńskiego – powiedział sekretarz Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa Andrzej Kunert
rozwiń zwiń