– Realny kontekst to dobra sytuacja ekonomiczna Białorusi, brak rzeczywistego zagrożenia sankcjami Zachodu – komentuje Kamil Kłysiński z Ośrodka Studiów Wschodnich.
Kamil Kłysiński z Ośrodka Studiów Wschodnich uważa, że zatrzymanie Andrzeja Poczobuta to efekt nagromadzenia negatywnych emocji wobec publicysty i chęć demonstracji władzy ze strony Aleksandra Łukaszenki i jego urzędników. – Aleksander Łukaszenka chce pokazać, że jest panem na swoim podwórku, rządzi niepodzielnie i nie ma zamiaru uginać się pod oczekiwaniami Unii Europejskiej. Chce zademonstrować, że będzie prowadził własną twardą politykę wewnętrzną, „w imię stabilności i porządku” – mówił Kamil Kłysiński w Jedynce.
Kamil Kłysiński dodał, że nie należy pomijać w analizie poprawiającej się sytuacji gospodarczej Białorusi. - Kontekst realny jest taki: dobra sytuacja finansów państwa, wsparcie Rosji, brak pełnych sankcji ekonomicznych ze strony Unii Europejskiej i brak perspektyw na nie – ocenił ekspert OSW.
Polskie MSZ ostrzega, że uderzenie w Poczobuta pogorszy relacje Mińska z Unią Europejską. Kamil Kłysiński zauważa jednak, że brakuje tu instrumentów. - A w związku z tym, że mamy sezon wakacyjny za pasem, wcześniej niż we wrześniu decyzji unijnych nie będzie – dodał. Zaznaczył przy tym, że pełne ekonomiczne sankcje są niemożliwe w obecnej unijnej konfiguracji.
Ekspert OSW podkreśla, że poprawiła się sytuacja gospodarcza Białorusi. - Koniunktura jest pomyślna. W okresie styczeń – kwiecień saldo handlowe Białorusi było dodatnie - to 2,4 mld dolarów. W okresie analogicznym ubiegłego roku było to „minus trzy miliardy dolarów”. Skok jest olbrzymi, dzięki wsparciu Rosji i możliwości sprzedaży produktów naftowych na Zachód. Te dwie rzeczy współgrają ze sobą i przynoszą olbrzymie dochody, jak na białoruskie realia. Łukaszenka może sobie pozwalać na takie działania, jakie widzimy teraz (...). Może też sobie pozwalać na podwyżki płac. W czwartek powiedział, że pierwszego sierpnia i października będą dwie tury podwyżek. Zbliżają się wybory parlamentarne, więc wiadomo, po co to wszystko – mówił specjalista OSW.
Wsparcie ze strony Rosji nie jest oczywiście bezwarunkowe. Jak dodał Kamil Kłysiński, mówi się o tym, że Łukaszenka zgodził się na sprzedaż Rosji kolejnego przedsiębiorstwa, ma to być MAZ, producent ciężarówek.
agkm
Rozmawiała Zuzanna Dąbrowska