Informację o odmowie akredytacji Łukaszenki podały białoruskie media powołując się na wpis na Twitterze Aleksandra Żukowa, szefa Komitetu Olimpijskiego Federacji Rosyjskiej. Na razie brak oficjalnych komentarzy na ten temat w Mińsku.
- Przewodniczącemu NOK Białorusi A. Łukaszence komitet organizacyjny olimpiady w Londynie nie dał akredytacji. Sport poza polityką? - napisał w swoim tweecie Żukow, który jest szefem Komitetu Olimpijskiego Federacji Rosyjskiej.
Aleksander Łukaszenka jest znanym wielbicielem sportu. Obserwował osobiście letnią olimpiadę w Pekinie w 2008 roku oraz zimowe igrzyska w Nagano w 1998 roku. Jednak 12 lipca bieżącego roku, otwierając festiwal Słowiański Bazar w Witebsku, oświadczył: "Olimpiada bardzo odstaje od naszego Bazaru. Jest upolityczniona i występuje tam dużo problemów. A Słowiański Bazar to wysepka wolnej myśli i niezależności".
Łukaszenka jest wśród ponad 240 Białorusinów objętych zakazem wjazdu do Unii Europejskiej. Sankcje wobec Białorusi są odpowiedzią UE na pogarszającą się sytuację w dziedzinie praw człowieka w tym kraju.
Tymczasem wiceprzewodniczący NOK Białorusi Ihar Zajczkou poinformował w środę, że na olimpiadę w Londynie dostało akredytacje 175 białoruskich sportowców, a na ich przygotowanie do igrzysk w ciągu czterech lat wydano około 120 mld rubli białoruskich (ok. 50 mln zł).
PAP/IAR/agkm
Informacje o Białorusi: Raport Białoruś