Sztuka - jest oszustwem. W filmie zabawki stają się pojazdami kosmiczymi wielkości planet, w plastyce plamy farby zaczynają przedstawiać zgoła coś innego niż to, czym same są: postaci, pejzaże, budynki..., w teatrze zaś zupełnie zwyczajni ludzie przeistaczają się w królów i łotrów, dziewice i nierządnice, bohaterów, prostaczków i tchórzy...
Nie dziwi zatem kłamstwo jako oś dramatu. Kłamstwo perfidne, bo często będące prawdą, okrutne, bo prowadzące do zguby, przewrotne, bo bohater sam siebie zwodzi błędnie interpretując słowa.
Edyp ucieka przed przeznaczeniem i wypełnia słowa wyroczni: radosna nieświadomość, w jakiej spędził szczęśliwą młodość zestawiona jest z okrucieństwem chwili, w której dociera doń prawda.
Makbet postanawia wypełnić przeznaczenie, ignorując ostrzeżenie wiedźm. Cóż mu grozić może, skoro upadnie dopiero, gdy ruszy las Birnam? W ten sposób, okłamując sam siebie, popełnia zbrodnię, za którą ostatecznie odpowiada.
Hamlet - przeciwnie - niezdolny jest do podjęcia działania, nie mogąc odróżnić prawdy od fałszu.
Jagon - najgroźniejsza bodaj postać, mówi prawdę i tylko prawdę cały czas kłamiąc. Wie bowiem dobrze, jak słowa jego zostaną odebrane przez Otella, którego krokami kieruje.
Do prawdy przez zasłonę kłamstw starają się dotrzeć osoby dramatu "Tak jest, jak się państwu zdaje " Luigiego Pirandella. I nie są w stanie zaakceptować rozwiązania - dlatego sprawa, czy udało się im dotrzeć do prawdy, czy nie, pozostaje kwestią interpretacji.
Do wspólnej zabawy zapraszają Elżbieta Łukomska i Iwona Malinowska.
Nagrody ufundowało Wydawnictwo Literackie:
9 września (niedziela), godz. 12.00