Problemy polskiej animacji, czyli dlaczego nie powstał u nas "Shrek"

Ostatnia aktualizacja: 20.01.2014 17:00
- Filmy artystyczne dają satysfakcję z promocji polskiej kultury za granicą, ale nie wiąże się to z żadnymi gratyfikacjami finansowymi - mówił w Dwójce Marek Serafiński, którego studio filmów animowanych odwiedziła Aleksandra Łapkiewicz.
Audio
  • Z wizytą w filmowym studiu Marka Serafińskiego (Notatnik Dwójki)
kadr z filmu Motyl Alfred Jana Steliżuka wyprodukowanego w Studio Filmowym Marka Serafińskiego
kadr z filmu "Motyl Alfred" Jana Steliżuka wyprodukowanego w Studio Filmowym Marka SerafińskiegoFoto: materiały promocyjne

Brak zainteresowania ze strony polskich stacji telewizyjnych, uzależnienie finansowe od dotacji z Polskiego Instytutu Polskiej Sztuki Filmowej, a także olbrzymia konkurencja ze strony twórców niewyszukanych artystycznie produkcji dla dzieci - to główne problemy, przed którymi stoją dzisiejsi mistrzowie animacji nad Wisłą.

W dużym stopniu przyczyniły się one w ostatnich latach do zmniejszenia produkcji polskich filmów skierowanych do najmłodszych. Tymczasem poprzez ciekawe artystycznie "bajki" nadawane dawniej w telwizji chociażby w paśmie wieczorynkowym kształtowała się wrażliwość wielu pokoleń.

- Forma plastyczna tych filmów mogłaby kształtować gust dzieci i dziś. Obawiam się jednak, że obecne pokolenie dorasta na nie zawsze najlepszych wzorach w tej dziedzinie - zauważał rozmówca Aleksandry Łapkiewicz. - Niestety chcąc sprzedawać swoje produkty w Europie polscy animatorzy często muszą się do tych komercyjnych standardów dostosowywać.

Na pytanie dlaczego w Polsce nie doczekaliśmy się produkcji animowanej na poziomie zbliżonym do popularnego "Shreka" twórca wskazywał na powód prozaiczny.

- Jeden odcinek "Shreka" kosztował 80 milinów dolarów, a cały budżet Polskiego Instytutu Polskiej Sztuki Filmowej wynosi 80 milionów złotych rocznie....

Marek Serafiński przez wiele lat realizował swoje prace w Studiu Miniatur Filmowych w Warszawie; dekadę temu zdecydował się założyć M. Serafiński Studio Filmowe. Na początku chciał po prostu produkować własne obrazy, ale szybko okazało się, że również koledzy chcą z nim współpracować. Studio skupia wokół siebie najwybitniejszych niezależnych twórców filmu animowanego, jak Witold Giersz, Piotr Dumała, Ewa Ziobrowska, Małgorzata Bosek czy Maciej Majewski. W 2008 roku wyprodukowało film braci Quay pt. "Inwentorium śladów". Produkcje studia zdobyły wiele nagród i wyróżnień na krajowych i międzynarodowych festiwalach.

W audycji rozmawialiśmy o pracy nad artystycznymi filmami animowanymi w Polsce, a także o filmach i serialach animowanych dla dzieci. A Małgorzata Bosek, autorka m.in. nagradzanego filmu "Dokumanimo", opowie o pracy nad swoim najnowszym obrazem.

Audycję przygotowała Aleksandra Łapkiewicz-Kalinowska.

bch

Zobacz więcej na temat: bracia Quay FILM POLSKA
Czytaj także

Bracia Quay - architekci dźwięku i przestrzeni

Ostatnia aktualizacja: 15.11.2013 15:00
- Muzyka i dźwięk to dwa kluczowe narzędzia naszej pracy. Pomagają budować narrację w filmach - mówili w Dwójce bracia Stephen i Timothy Quay, wybitni twórcy animacji lalkowych, goście tegorocznego Festiwalu Conrada w Krakowie.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Kilometrowa historia "Pana Tadeusza"

Ostatnia aktualizacja: 14.01.2014 18:20
W poniedziałkowych "Opowieściach po zmroku" wysłuchaliśmy reportaż Magdy Balcerak "1000 metrów epopei" opowiadającego o zdarzeniach towarzyszących repremierze filmu "Pan Tadeusz" z 1928 roku.
rozwiń zwiń