Kobieta idealna to wytwór męskiej wyobraźni

Ostatnia aktualizacja: 18.10.2012 15:30
Manon Lescaut jest postacią tytułową, ale naprawdę nie istnieje, to opowieść o fantazmacie, o zauroczeniu – mówi Mariusz Treliński o swojej najnowszej operze.
Audio
Fragm. plakatu do Manon Lescaut. Projekt plakatu: Adam Żebrowski
Fragm. plakatu do "Manon Lescaut". Projekt plakatu: Adam ŻebrowskiFoto: mat. prasowe

Opera Giacomo Pucciniego "Manon Lescaut" powstała w 1893 roku na podstawie powieści "Historia Manon Lescaut i Kawalera de Grieux" Antoine'a Prevosta. To historia opowiadająca o fatalnym zauroczeniu Kawalera de Grieux. Zakochuje się w Manon Lescaut, porzuca swoje dotychczasowe, cnotliwe życie, aby móc uciec z ukochaną. Ta jednak od niego odchodzi, aby zostać kochanką bogacza Geronte'a, który porzucony donosi na nią i doprowadza do jej deportacji z Francji do Luizjany.

Manon Lescaut to początkowo naiwna kobieta zakochana w de Grieux, porzuca go jednak, aby wieść życie w przepychu. Geronte wykorzystuje ją, jednocześnie pada ona ofiarą manipulacji ze strony swojego brata. Zesłana, umiera na rękach de Grieux, rozumiejąc popełnione przez siebie błędy. Jest jednak za późno, aby je naprawić.

- Jak wszystkie moje inscenizacja i ta jest współczesną, nie tylko jeśli chodzi o kostium, ale przede wszystkim sposób postrzegania bohaterów. Fascynuje mnie kreacja kobiety doskonałej. Fakt, że mężczyzna spotyka kobietę, którą czyni swoim ideałem, a ona staje się jego zagładą. To jest tym bardziej inspirujące, że famme fatale jest nierzeczywista. Mamy do czynienia nie z kobietą, a z wytworem męskiej wyobraźni - mówi reżyser

Doskonale oddaje to Thiago Arancam, którego wykonanie nadaje niezwykle emocjonalny charakter operze. Niezwykłą kreację stworzyła także Amanda Echalaz, która miała niezwykle trudne zadanie, bo jak deklaruje Mariusz Treliński: – Manon tak na prawdę nie istnieje. Tworzy ją cała seria masek, pozorów, typów relacji z mężczyznami.

Jeśli chodzi o związki damsko-męskie, Puccini jest fascynujący. Wszystkie mają charakter pionowy, nigdy nie ma relacji partnerskiej. Albo jest to spotkanie dominującego mężczyzny z biedną, słabą dziewczynką, kobietą ("Madame Butterfly"), albo mroczna kobieta spotyka subtelnego i delikatnego mężczyznę, jak dzieje się w "Manon Lescaut". - Zawsze mamy do czynienia z walką płci, dominacją. Zawsze jest pytanie, kto kogo. Jest w tym fascynującego, choć jednoczenie coś chorego – mówi Mariusz Treliński.

23 października w Teatrze Wielkim Operze Narodowej w Warszawie odbędzie się premiera spektaklu "Manon Lescaut" Giacomo Pucciniego w realizacji Mariusza Trelińskiego. Patronem medialnym Teatru Wielkiego - Opery Narodowej jest Program 2 Polskiego Radia

Do wysłuchania audycji "Przed premierą: Manon Lescaut" zaprasza Barbara Schabowska (realizacja: Marek Dalba).

Czytaj także

Mariusz Treliński: nie interesuje mnie muzeum

Ostatnia aktualizacja: 30.06.2012 09:00
Warszawski Teatr Wielki to największa i najdroższa scena w kraju. Nic dziwnego, że jej realizacje i plany budzą spore zainteresowanie. Gościem Dwójki był dyrektor artystyczny Opery Narodowej.
rozwiń zwiń
Czytaj także

"To jest opowieść o toksycznym zauroczeniu"

Ostatnia aktualizacja: 16.10.2012 19:58
23 października w Teatrze Wielkim Operze Narodowej w Warszawie odbędzie się premiera spektaklu "Manon Lescaut" Giacomo Pucciniego w realizacji Mariusza Trelińskiego.
rozwiń zwiń