Lidia Bajkowska, muzyk i pedagog, jest przekonana, że każdy z nas może nauczyć się zasad rządzących muzyką i dzięki temu pokochać ją, a nawet samemu zagrać. Krytykuje obecny model poznawania muzyki w szkołach, który przewiduje naukę gry na flecie prostym. - Piszczą na tych fletach i fałszują - zauważa. Jej zdaniem, dzieci katowane w szkołach nauką gry na flecie nie chcą potem chodzić do filharmonii, nie chcą słuchać orkiestr symfonicznych. Bo dziecko odrzuca coś, czego nie rozumie.
Bohaterka reportażu podkreśla, że każde dziecko jest wrażliwe muzycznie. To od rodziców zależy, gdzie swoje dzieci zaprowadzą. Czy dzieci pójdą na koncert, ale w pięknym otoczeniu, czy gdzie indziej. Ona sama, kiedy była kilkuletnią dziewczynką nie lubiła muzyki. Bardzo protestowała, kiedy ojciec chciał ją zabrać na recital fortepianowy. Poszli do Pałacu Ostrogskich w Warszawie, w którym mieści się Muzeum Fryderyka Chopina. W tamtejszym pięknym otoczeniu posłuchała koncertu i zakochała się w muzyce.
Pedagog zwraca uwagę, że system nauki powinien polegać na zabawie, a nie na zmuszaniu do czegokolwiek. - Moim marzeniem jest, aby cała Polska znała nuty. Tylko siedem nut - mówi Lidia Bajkowska.
"Świat jest muzyką", reportaż Hanny Bogoryja Zakrzewskiej.
(ag)