Jerzy Radziwiłowicz: młodzi dają się nabierać

Ostatnia aktualizacja: 27.09.2012 23:00
Wybitny aktor zapewniał, że aktorzy rozpoznają publiczność teatralną i wiedzą, czy porywają ją swoją sztuką, czy też pozostawiają ją obojętną.
Audio
Jerzy Radziwiłowicz
Jerzy RadziwiłowiczFoto: Grzegorz Śledź/PR2

Jerzy Radziwiłowicz powiedział w "Dwójce raźniej”, że przed wielu laty mieliśmy znakomite przedstawienia Teatru Telewizji, były też znakomite seriale i filmy. Dodał, że wciąż zależy mu na swoich rolach i cieszy się, kiedy jest doceniany (vide: występy w spektaklu "Tartuffe”, które cieszą się admiracją wielu widzów), choć zarazem częto odczuwa w swej pracy rutynę.

Artysta przekonywał w radiowej Dwójce, że aktorzy "słyszą”, w jaki sposób są odbierani przez widza: czy on "idzie za nimi”, czy też pozostaje na nich zupełnie obojętny. Zapewnił, że jest ciekawy, co uwodzi młodą publiczność. Dlatego też chodzi na spektakle, które interesują nowe pokolenia. W ten sposób chce je zrozumieć. Nieraz jednak zastanawia się, co i dlaczego ich porywa i dlaczego on jest na te spektakle odporny. Jerzy Radziwiłowicz dochodzi do wniosku, że młodzi dają się na pewne rzeczy nabierać i często niewiele od teatru oczekują.

Rozmawiała Magdalena Juszczyk

Czytaj także

Janusz Gajos: Wycisnąć szczęście jak cytrynę

Ostatnia aktualizacja: 10.04.2012 15:00
- Czasem nie zauważamy, że jest blisko. Raz uda nam się szczęście przytulić, innym razem nie - mówił znany aktor w Jedynce. - Szczęście często się zjawia wtedy, kiedy trzeba, w sposób niespodziewany, czasem zaskakujący dla nas samych.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Karolak: zostałem aktorem, bo chciałem zaimponować dziewczynie

Ostatnia aktualizacja: 27.06.2012 06:00
Zaczęło się od wielkiej miłości do dziewczyny. - Będąc licealistą w Mińsku Mazowieckim moja sympatia zaczęła uczęszczać do dziwnego kółka teatralnego. Bardzo mnie to denerwowało - wspomina Tomasz Karolak.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Nowicki: Łapicki wysoko ustawił poprzeczkę

Ostatnia aktualizacja: 21.07.2012 15:00
- Najwspanialsze co było w Andrzeju to człowiek - wspomina zmarłego aktora Jan Nowicki.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Krzysztof Tyniec: nie traktuję teatru jak świętość

Ostatnia aktualizacja: 04.08.2012 19:00
Sprzeciwia się bylejakości i tandecie. Twierdzi, że dzisiaj "jakość" gubi gdzieś po drodze literę "ć" - i dlatego w życiu szuka pełnej jakości.
rozwiń zwiń