Historia Chrystusa zapisana w ościach karpia

Wigilijna loteria, podwójne prezenty i zabawki z papieru. O pamiętnych rodzinnych Wigiliach opowiadali w Dwójce Barbara Caillot-Dubus, Agnieszka Duczmal, Julia Hartwig, Lech Majewski, Aleksander Naganowski i Olga Pasiecznik.

Zapalanie świec to adwentowa tradycja w Austrii

Foto: glow images/East News

- Wigilia w Przyłbicach zaczynała się polowaniem - opowiadał o świętach w rodzinie Fredrów Aleksander Naganowski, prapraprawnuczek Aleksandra Fredry. - Wszyscy z niego wbiegali na wieczerzę zmarznięci. Na stole czekał już na nich barszcz z uszkami, karp po polsku, sum w majonezie, były pierniczki, był makowiec...

Święta u Fredrów obchodzono w licznym, rodzinnym gronie. Po kolacji zbierano się w salonie, gdzie w ramach loterii rozdawano gościom drobne upominki. - Ciekawym zwyczajem było, że przed samą Wigilią starsze rodzeństwo oddawało młodszemu te zabawki, którymi już się nie bawiło - opowiadał Aleksander Naganowski.

Interesujący zwyczaj związany z rozdawaniem prezentów utrwalił się też w rodzinie dyrygentki Agnieszki Duczmal. - On się wziął z mojej traumy z dzieciństwa. Podczas jednej Wigilii wszyscy dostali po dwa prezenty, tylko ja dostałam jeden - wspominała artystka. Wtedy ten brakujący prezent został doniesiony w nocy. - Stąd zwyczaj, który powielam od wielu lat w naszej rodzinie. W Pierwszy Dzień Świąt znajdujemy jeszcze jedną maluśką paczuszkę: ten zapomniany prezent od Gwiazdora - wyjaśniała.

Reżyser Lech Majewski ze swoich rodzinnych Wigilii zapamiętał piękny i tajemniczy zwyczaj opowiadania historii Jezusa Chrystusa na postawie rybich ości. - Moja matka tworzyła niesamowite historie, rozbierając karpia z ości. One służyły jej do opowieści o ukrzyżowaniu Jezusa...

Dla śpiewaczki Olgi Pasiecznik charakterystycznym momentem Świąt jest śpiewanie kolęd. Z racji ukraińskiego pochodzenia Wigilia w jej rodzinie jest obchodzona dwa razy, w obrządku katolickim i prawosławnym. Podczas wieczerzy do dziś śpiewa się kolędy polskie i ukraińskie. Punktem kulminacyjnym tej rozśpiewanej Wigilii jest udział w pasterce. - Organy dają nadzwyczajny nastrój w kościele, ale nic nie może się równać ze śpiewem. Kiedy chór zaśpiewa w cerkwi, to czuję dreszcze. To fantastyczne, jak ludzki głos może wychwalać Boga - podkreśliła.

Kolędy w kanale internetowym moje.polskieradio.pl>>>

Piosenki świąteczne w kanale internetowym moje.polskieradio.pl>>>

O swoich Wigiliach w Dwójce opowiadali Barbara Caillot-Dubus, Agnieszka Duczmal, Julia Hartwig, Lech Majewski, Aleksandr Naganowski, Olga Pasiecznik. Audycję przygotowała Hanna Maria Giza.

bch