Festiwal w Szlezwiku-Holsztynie pachnie wsią

Ostatnia aktualizacja: 07.07.2014 13:38
- Międzynarodowe gwiazdy koncertują tutaj na prowincji: w stodołach, kościołach i w plenerze – o największym festiwalu w Szlezwiku-Holsztynie opowiadał Daniel Kaiser, dziennikarz redakcji kulturalnej radia Północno-Niemieckiego w Hamburgu (NDR).
Audio
  • Ten festiwal pachnie wsią. Rozmowa z Danielem Kaiserem (Dwójka/Letni Festiwal Muzyczny)
typowy krajobraz Szlewzika-Holsztynu
typowy krajobraz Szlewzika-HolsztynuFoto: Wikipedia/domena publiczna

Gość Dwójki od lat śledzi letni festiwal muzyczny Szlezwiku-Holsztynie.
- 28 lat temu, jako mały chłopiec pojechałem rowerem na koncert inauguracyjny. Stałem tam i patrzyłem na tych wszystkich międzynarodowych polityków, artystów, wozy transmisyjne niemieckiej telewizji i to było dla mnie ogromne przeżycie oraz ważny dzień dla lokalnego patriotyzmu. Dzięki temu Szlezwik-Holsztyn odrodził się na mapie Niemiec – wspominał Daniel Kaiser.
Region ten zdominowany jest przez rolnictwo i turystykę, określany jest jako land pomiędzy morzami. W tamtych latach przemysł stoczniowy przeżywał kryzys, co wpływało na atmosferę dominującego pesymizmu. Jego twórca, dzięki przyjaźni z wielkim kompozytorem i dyrygentem Leonardem Bernsteinem, doprowadził do tego, że dziś jest to jeden z  najbardziej znanych festiwali muzycznym w kraju, a obecnie odbywa się tu więcej koncertów niż kiedykolwiek, a frekwencja dopisuje.
Jaka jest atmosfera takiego koncertu? Jego zdaniem "pachnie on wsią” i choć akustyka pozostawia sporo do życzenia, to "muzyka otrzymuje zupełnie nowy kontekst”. Koncerty są prawdziwymi wydarzeniami, obok nich organizowane są imprezy towarzyszące: pikniki i wiejskie festiwale muzyczne. Bawią się na nich całe rodziny. Oczywiście muzycy nie występują jedynie "na wsi”, ale także w takich miastach jak Lubeka czy Hamburg. Wiele jednak organizowanych jest w nikomu nic nie mówiących miejscowościach, do których przyjeżdżają największe muzyczne gwiazdy.
Wcześniej motywem przewodnim kolejnych edycji imprezy był dany kraj – w 2010 była to Polska. Wraz z pojawieniem się nowego dyrektora, zmienił się też koncept festiwalu – każdego roku artyści skupiają się na innym wielkim kompozytorze.
Z Danielem Kaiserem rozmawiała Iza Wiertel.
pp/bch

Czytaj także

Christian Gerhaher: w najlepszym razie jestem epigonem Fischera-Dieskaua

Ostatnia aktualizacja: 27.12.2013 08:00
- Mój zawód bywa bardzo męczący i czasem napawa lękiem. Z drugiej strony jest wiele fantastycznych momentów, za którymi potem się tęskni - mówił Agacie Kwiecińskiej niemiecki baryton, który chętnie przełamuje romantyczne stereotypy dotyczące śpiewu.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Richard Strauss – mistrz polifonii

Ostatnia aktualizacja: 11.06.2023 05:33
– Nigdy nie był zbytnim nowatorem, ale wartość jego muzyki i jego warsztat przesądziły o tym, że stał się jednym z najważniejszych kompozytorów XX wieku – podkreślał w Polskim Radiu kompozytor Marcin Błażewicz.
rozwiń zwiń