W 2010 roku w "Tygodniku Powszechnym" w tekście pod tytułem "TL;DR" ("Za długie, nie przeczytam") Jacek Dukaj, powołując się na amerykańskiego krytyka kultury Nicholasa Carra, napisał, że sposób, w jaki czyta się literaturę zmienił się od czasu, gdy korzystamy z komputera i internetu. Nowoczesny czytelnik przyzwyczajony jest do krótkich tekstów, częstych zmian, a autor musi zabiegać o jego uwagę w o wiele większym stopniu niż kilka dekad temu.
"Starość aksolotla" to w pewnym sensie odpowiedź Dukaja na ten trend. Tekst przeplatany jest dziesiątkami linków - przypisów, z których każdy wyświetla dodatkowe informacje o danym słowie, zjawisku lub nazwie. Co kilka stron pojawiają kolorowe grafiki przystosowane do oglądania na smartfonach i tabletach. Dopełnieniem tego wszystkiego są linki do strony, na której można znaleźć projekty modeli występujących w powieści robotów, pobrać je i wydrukować na drukarce 3D. Modele robotów zaprojektował Alex Jeager, amerykański designer odpowiedzialny za projekty postaci do takich filmów jak "Transformers", czy "Avengers".
Fabuła "Starości aksolotla" opowiada o końcu świata. Ziemia dostaje się w pole rażenia promieniowania neutronowego, które niszczy białkowe formy życia. Kilkaset tysięcy ludzi wpada na pomysł ratunku - wygenerowanie cyfrowch kopii umysłu i załadowanie ich do sieci. Ponieważ promieniowanie pozostawiło elektronikę nietkniętą, ci, którzy w porę wpadli na takie rozwiązanie, mogą żyć jako sieciowe duchy. Mogą nawet działać na opustoszałej Ziemi dzięki przejmowaniu kontroli nad pozostałymi tam maszynami: robotami medycznymi, budowlanymi, a nawet lalkami z sekshopów. Internetowe duchy, choć pozbawione ciał, zachowują się jak ludzie - kłócą się, sprzymierzają ze sobą, prowadzą wojny, tworzą kulty religijne.
Wydawcą tego tytułu jest Allegro przy wsparciu Wydawnictwa Literackiego publikującego książki Jacka Dukaja od lat.
PAP, kk