1 listopada: Pożegnania

Ostatnia aktualizacja: 01.11.2007 11:50
Wspomninie pożegnań sławnych osób.

19 sierpnia br. zmarła Mira Michałowska - pisarka, dziennikarka, tłumaczka literatury amerykańskiej m. in. Hemingwaya, Doctorova, Anais Nin, Gertrudy Stein. Pod pseudonimem Maria Zientarowa publikowała w latach 50. i 60. na łamach "Przekroju" swe opowiastki z życia dwóch rodzin. Kolejne rozdziały "prozy w odcinkach" złożyły się na książkę, a potem scenariusz telewizyjny serialu "Wojna domowa". W 1976 r. została odznaczona Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski. Była zona Jerzego Michałowskiego - polskiego ambasadora w Wielkiej Brytanii.

Profesor Zofia Stefanowska zmarła 27 kwietnia tego roku. Była historykiem literatury, badaczką epoki romantyzmu. Ta ceniona edytorka, autorka nowatorskich rozpraw o twórczości Adama Mickiewicza i Cypriana Kamila Norwida, w czasie okupacji należała do Armii Krajowej, była sanitariuszką Batalionu Zośka w powstaniu warszawskim. W audycji Zofię Stefanowską wspominają wnuk jej Roman Werpachowski oraz historyk literatury prof. Andrzej Fabianowski.

Zmarłego 23 stycznia tego roku Ryszarda Kapuścińskiego - reportażystę, poetę, fotografika, znanego i cenionego na całym świecie dziennikarza, nazywanego "cesarzem reportażu" wspominać będą poetka Julia Hartwig, dyplomata, przyjaciel reportera  Jerzy Nowak oraz pisarz Janusz Głowacki.

O Jerzym Markuszewskim - współtwórcy Studenckiego Teatru Satyryków, opowiada Edward Pałłasz - kompozytor i członek zespołu STS-u. Studencki Teatr Satyryków był krzywym zwierciadłem rzeczywistości  w czasach, kiedy bardzo trudno było krytycznie o tej rzeczywistpści mówić. A Jerzy Markuszewski pozostawał  tym członkiem zespołu, który umiał podtrzymywać  buntowniczego ducha wśród kolegów w każdych okolicznościach i mimo wszystko. W latach 70. tych  bez wahania zaangażował się w działalmość KORU, a z wieloma działaczami opozycji, łączyły go więzi przyjaźni. Miał też Jerzy Markuszewski kartę zawodową związaną z radiem. Przez pewien czas pełnił funkcję dyrektora Teatru Polskiego Radia. Po zwolnieniu go z tego stanowiska, mimo wszystko działał w  radiowej "Trójce " tworząc w latach 70.  "Ilustrowany Tygodnik Rozrywkowy" - wyśmiewający  kłamstwa PRL-owskiej propagandy. Audycję była bardzo popularna wśród słuchaczy, a wiele lansowanych w niej powiedzonek, jak chociażby "Dzień dobry jestem z Kobry" do dziś znajduje się w powszechnym użyciu.  Internowany w czasie stanu wojennego i na długo pozbawiony wolności  - mimo wszystko zachował pogodę ducha i swoiste poczucie humoru. I to poczucie humoru, prawość i bezkompromisowość cechowały Jerzego Markuszewskiego przez całe życie.

Pożegnania w Dwójce:

7:50 - Mirosław Nahacz

10:15 - Wojciech Drabowicz

11:50 - Krystyna Zwolińska

12:50 - Jerzy Markuszewski

14:00 - Barbara Lasocka

14:50 - Jerzy Janicki

16:50 - Zofia Stefanowska

17:50 - Ryszard Kapuściński

19:35 - Andrzej Kurylewicz

22:05 - Mira Michałowska

Czytaj także

Ta książka była pierwsza

Ostatnia aktualizacja: 06.04.2010 22:10
"Sprawa mordu katyńskiego" Józefa Mackiewicza od 6-ego kwietnia w Jedynce, w Lekturach przed północą, a dziś dodatkowo w Wieczorze z Jedynką
rozwiń zwiń
Czytaj także

Reportaż Trójki: "Wędrujące z książkami"

Ostatnia aktualizacja: 21.07.2010 14:37
"Będziemy szli, my ludzie dorośli, którzy książki lubią i wiedzą, jak one mogą człowiekowi pomóc."
rozwiń zwiń
Czytaj także

Muzyka w książkach

Ostatnia aktualizacja: 15.08.2010 16:00
"Ludzie radia" potrafią pięknie mówić o muzyce, okazuje się, że równie dobrze idzie im pisanie o niej.
rozwiń zwiń