Sławomir Nowinowski: Giedroycia napędzała świadomość katastrofy

- On wiedział, że wraz z końcem wojny kończy się świat, który był dotąd - o działalności Jerzego Giedroycia mówił w Dwójce autor książki "Giedroyc w 1946 roku".

Okładka książki "Giedroyć w 1946"

Foto: materiały prasowe

Jerzy Gieroyc - serwis historyczny Polskiego Radia

Prof. Sławomir Nowinowski podkreślił, że Jerzy Giedroyc nie czuł się dobrze w atmosferze rozpaczy i marazmu, dlatego tuż po wojnie zabrał się do działania. - Z listów, które wtedy pisał do przyjaciół i znajomych, widać, że targały nim silne wątpliwości, sondował możliwości wspólnego działania.

Dla redaktora świadomość, że Związek Radziecki mógłby zapanować w całej Europie, oznaczałby koniec cywilizacji europejskiej. Dlatego Jerzy Giedroyc chciał powołać laboratorium idei, które przeciwstawiłoby się niszczeniu przez ideologię komunistyczną dotychczasowych wartości i form życia publicznego. W tym celu pisze listy do wielu czołowych intelektualistów. - On miał cudowną zdolność pozyskiwania ludzi. Potrafił wywołać u rozmówców i korespondentów pożądane reakcje - opowiadał prof. Nowinowski.

W jaki sposób udało się Jerzemu Giedroyciowi powołać do życia magazyn Kultura, który przez wiele lat był głosem nie tylko wolnej Polski, ale i innych narodów uciśnionych przez ZSRR? - o tym w nagraniu wywiadu, jaki z autorem książki "Giedroyc w 1946 roku" przeprowadziła Dorota Gacek.

Fragment rozmowy zabrzmiał na antenie Dwójki, w audycji "Wybieram Dwójkę" w dniu 28.08.2018.

bch/jp