"Gdyby nie ojciec, byłyby trzy pałace kultury"

- Bez jego uporu i zdeterminowania nie byłoby Starego Miasta w Warszawie - mówiła o architekcie Janie Zachwatowiczu jego córka Krystyna Zachwatowicz-Wajda.

"Architekt nigdy nie powinien być wąsko wyspecjalizowany. On tworzy dla ludzi, dla życia, dlatego musi je wnikliwie obserwować i rozumieć. Jeśli we właściwy sposób trafi, to jego dzieło będzie funkcjonalne, a od talentu zależy czy ono będzie plastyczne" - mówił Jan Zachwatowicz (na zdjęciu) w archiwalnym nagraniu Polskiego Radia

Foto: PAP/Bolesław Miedza

- Nigdy nie zapomnę wejścia na Stare Miasto w styczniu 1945 roku. Tam nastąpiła wewnętrzna konfrontacja postawy konserwatora, który widzi ruiny, i postawy Polaka, który powiada sobie, że to trzeba wszystko odbudować, czyli stworzyć jakoś makietę. Ten dramat wewnętrzny musiał być przełamany. Stałem się rzecznikiem tego, żeby maksymalnie zniszczone zabytki odbudowowywać wszędzie tam, gdzie istniało ku temu podłoże emocjonalne - mówił Jan Zachwatowicz w archiwalnym radiowym nagraniu z roku 1978.

Legendarnego architekta w 115 rocznicę urodzin wspominały jego córki, Krystyna i Katarzyna. Co stolica zawdzięcza Janowi Zachwatowiczowi? Okazuje się, że m.in. powstrzymanie planu budowy trzech pałaców kultury, które miały zastąpić dotychczasowe symbole Warszawy...

***

Tytuł audycji: Opowieść o Janie Zachwatowiczu

Przygotowała: Bogumiła Prządka

Goście: Krystyna Zachwatowicz-Wajda i Katarzyna Zachwatowicz Jasieńska

Data emsji: 5.04.2015

Godzina emisji: 14.00

bch/mm