W 1949 roku Różewicz zaczął pisać szkice "Śladami Kafki". Tekstu nigdy nie dokończył, ale do tajemniczej postaci praskiego pisarza wrócił pod koniec lat 70., tworząc dramat "Pułapka" - głównym bohaterem tej niejednoznacznej historii jest właśnie autor "Procesu".
"Pułapka" nie stanowi oczywiście rozpisanej na role opowieści o biografii Kafki. Posiłkując się faktami z życia pisarza, przywołując jego skłębiony, ciemny świat myśli, Różewicz opowiada przede wszystkim o człowieku-artyście, o kimś, kto nie potrafi odnaleźć swojego miejsca w życiu, w świecie. O człowieku, który tkwi w pułapce.
- Franz wpada w wiele pułapek - opowiadała w Dwójce Ewelina Pietrowiak, reżyserka spektaklu. - Pułapką są kobiety, ciało, żydowska kondycja, jego miejsce w społeczeństwie, dom rodzinny (Kafka do 36. roku życia mieszkał z rodzicami), moment historyczny - mówiła twórczyni wrocławskiej adaptacji, podkreślając, jak pojemnym znaczeniowo tekstem, otwartym na wielość odczytań, jest dramat Różewicza. Dodajmy, że autorem libretta do operowej "Pułapki" jest Grzegorz Jarzyna - znany i ceniony twórca teatralny, szef warszawskiego Teatru Rozmaitości.
Muzykę do nowej opery skomponował Zygmunt Krauze - kompozytor, pianista i zasłużony promotor muzyki współczesnej, autor wielu dzieł, w tym kilku oper, m.in. przygotowywanej wraz z Jarzyną Gombrowiczowskiej "Iwony, księżniczki Burgunda". - Zajmuję się takimi tekstami, które przede wszystkim mają w sobie poezję, a jednocześnie wyrażają coś ważnego w sensie ludzkim - mówił ompozytor w rozmowie z Grzegorzem Chojnowskim.
Tadeusz Różewicz na okładce "Nauki chodzenia". Biuro Literackie, Wrocław 2007.
"Pułapka" Zygmunta Krauzego według Tadeusza Różewicza w Operze Wrocławskiej będzie z pewnością jednym z najciekawszych wydarzeń Roku Tadeusza Różewicza, znakomitego polskiego poety i jednocześnie wrocławianina, obchodzącego jubileusz 90-lecia. Premiera już dziś.
Patronat nad tym wydarzeniem objął Program Drugi Polskiego Radia.