Nie tylko apokalipsa. Obrazy Jana Lebensteina

Ostatnia aktualizacja: 10.07.2014 19:00
Prawie wszystkie prace zmarłego przed 15 laty Jana Lebensteina do 10 sierpnia można oglądać w Muzeum Narodowym we Wrocławiu. O jego malarstwie porozmawiamy w piątkowym "Notatniku Dwójki".
Witraż Jana Lebensteina w kościele pallotynów w Paryżu
Witraż Jana Lebensteina w kościele pallotynów w ParyżuFoto: Wikipedia/Paterm/C.C. 3.0

O sztuce Jana Lebensteina oraz o nim samym opowiedzą: prof. Mariusz Hermansdorfer, który był jego przyjacielem (to właśnie on sprowadził wszystkie dzieła do Wrocławia i zajmował się przez wiele lat tą spuścizną), oraz Joanna Żamojdo, siostrzenica Jana Lebensteina, która prowadzi fundację jego imienia.

Na malarskie wydanie "Notatnika Dwójki" zaprasza Dawid Dziedziczak.

11 lipca (piątek), godz. 15.00-15.30

Jan
Jan Lebenstein; fot. PAP/Mirosław Trembecki

bch/jp

Zobacz więcej na temat: malarstwo SZTUKA Wrocław
Czytaj także

Co chciał ukryć Vermeer? Tajemnica "Dziewczyny w czerwonym kapeluszu"

Ostatnia aktualizacja: 08.04.2014 16:00
– Podczas badania tego obrazu okazało się, że pod spodem jest inny portret. To konwencjonalny wizerunek holenderskiego mężczyzny, obrócony względem zamalowania o 180 stopni – mówiła w Dwójce dr Grażyna Bastek o jednym z najbardziej zagadkowych dzieł przypisywanych Janowi Vermeerowi.
rozwiń zwiń
Czytaj także

"Krzyk" Muncha jako odwrócona "Mona Lisa" Leonarda

Ostatnia aktualizacja: 08.06.2014 18:00
- Te dwa dzieła bardzo często się ze sobą zestawia. Dosyć bezrefleksyjnie, jako ikony sztuki zachodniej. W istocie jednak bardzo wiele je łączy - mówiła dr Grażyna Bastek w kolejnej odsłonie cyklu "Jest taki obraz".
rozwiń zwiń
Czytaj także

Muzeum Narodowe we Wrocławiu. Nie tylko "Panorama Racławicka"

Ostatnia aktualizacja: 09.07.2014 15:30
- Mimo burzliwych dziejów Dolnego Śląska w naszych zbiorach zachowała się olbrzymia liczba artefaktów z tych terenów. Tego jest dużo, można by pomyśleć, że żyjemy w krainie permanentnego pokoju - o eksponatach Muzeum Narodowego we Wrocławiu opowiadał jego dyrektor dr hab. Piotr Oszczanowski.
rozwiń zwiń