Biologiczne podstawy zakupomanii
Okazuje się, że zachcianki zakupowe kobiet oraz czas i wysiłek poświęcany na zabiegi kosmetyczne i dobór ciuchów zależą od fazy cyklu miesięcznego, w którym się znajdują.
Taką informację podali kanadyjscy naukowcy na łamach "Journal of Consumer Psychology". Cykl menstruacyjny kobiety wynosi około 28 dni. Badacze odkryli, że podczas płodnej fazy, która przypada na okres pomiędzy 8 a 15 dniem, kobiety przejawiają więcej zachowań, związanych z dbaniem o wygląd. To właśnie wówczas wydają najwięcej na kosmetyki i ubrania. Z kolei w drugiej fazie cyklu, leutanej (czyli niepłodnej), przypadającej między 16 a 28 dniem, kobiety chętniej robiły zakupy spożywcze i konsumowały więcej wysokokalorycznych produktów.
Tak czy siak, drodzy panowie, oznacza to wydatki. Naukowcy podkreślają jednak, że takie postępowanie ma swoje ewolucyjne podłoże. W czasach prehistorycznych podczas płodnych dni kobiety poświęcały więcej czasu na zachowania zmierzające do łączenia się w pary i zajścia w ciążę. Teraz te naturalne dążenia widać w zwiększonych wysiłkach nakierowanych na uzyskanie atrakcyjnego wyglądu.
Nasilona ochota na jedzenie w trakcie niepłodnej fazy cyklu także wywodzi się z przeszłości, kiedy kobiety, podświadomie wiedząc, że szanse na poczęcie zmniejszyły się, poświęcały czas na poszukiwanie pożywienia.
Badacze uważają, że wyniki ich badania pomogą uświadomić kobiety, co do mechanizmu rządzącego ich zakupowymi zachciankami i dzięki temu będą one mogły przeciwstawić się chwilowym pragnieniom. - Kobiety są nieświadome tego, w jaki sposób wahania hormonalne wpływają na ich zachowania konsumenckie. Wyniki naszego badania pozwalają określić, kiedy kobiety są najbardziej skłonne do ulegania związanym z cyklem menstruacyjnym zachciankom na wysokokaloryczne jedzenie czy produkty upiększające - komentuje prowadzący badania Gad Saad.
Taką informację podali kanadyjscy naukowcy na łamach "Journal of Consumer Psychology".
Cykl menstruacyjny wynosi około 28 dni. Badacze odkryli, że podczas płodnej fazy, która przypada na okres pomiędzy 8. a 15. dniem, kobiety przejawiają więcej zachowań związanych z dbaniem o wygląd. To właśnie wówczas wydają najwięcej na kosmetyki i ubrania. Z kolei w drugiej fazie cyklu, lutealnej (czyli niepłodnej), przypadającej między 16. a 28. dniem, panie chętniej robią zakupy spożywcze i konsumują więcej wysokokalorycznych produktów. Tak czy siak, oznacza to... wydatki.
Naukowcy podkreślają jednak, że takie postępowanie ma swoje ewolucyjne podłoże. W czasach prehistorycznych podczas płodnych dni kobiety poświęcały więcej czasu na zachowania zmierzające do łączenia się w pary i zajścia w ciążę. Teraz te naturalne dążenia widać w zwiększonych wysiłkach nakierowanych na uzyskanie atrakcyjnego wyglądu. Take nasilona ochota na jedzenie w trakcie niepłodnej fazy cyklu wywodzi się z przeszłości: kobiety, czując podświadomie, że szanse na poczęcie zmniejszyły się, poświęcały wtedy czas na poszukiwanie pożywienia.
Badacze uważają, że ich wyniki pomogą uświadomić panie o mechaniźmie rządzącym ich zakupowymi zachciankami i dzięki temu będą one mogły przeciwstawić się chwilowym pragnieniom. - Kobiety są nieświadome tego, w jaki sposób wahania hormonalne wpływają na ich zachowania konsumenckie. Wyniki naszego badania pozwalają określić, kiedy kobiety są najbardziej skłonne do ulegania zachciankom na wysokokaloryczne jedzenie czy produkty upiększające - komentuje prowadzący badania Gad Saad.
(ew/PAP-Nauka w Polsce)