W anegdocie, jak się powszechnie uważa, zawiera się spory kawałek historii teatru. Anegdota także doskonale oddaje ducha czasów, a nawet – choćby w części – zachowuje wrażenie, jakie wywierali najwięksi mistrzowie sceny epoki przedkinematograficznej.
- Nie wstydźmy się też tego, że najlepsza anegdota teatralna, jak twierdził Leon Schiller, wychodzi z bufetu teatralnego. - dodaje Bohdan Łazuka. - Ona daje atmosferę, by wrażliwa percepcja widza doznała artystycznej satysfakcji.
Z kolei Jerzy Gruza podkreślił, że anegdota teatralna traci zapisana, bowiem wyrwana zostaje w ten sposób z kontekstu swego środodowiska naturalnego – z teatralnej garderoby. Garderoba i bufet zanikają zresztą. Niegdyś to był dom aktora, miejsce spotkań, wymiany poglądów…
Gdy kręcono film "Alicja" (reż. Jerzy Gruza) ekipę prześladowała zła pogoda. Nawet podczas zdjęć w Marsylii spadł śnieg – po raz pierwszy od 45 lat!
W tymże filmie wystąpić miał "angielski kamerdyner". Wybrany przez reżysera aktor zgłosił się punktualnie i zapytał: "Czy ten film to komedia, czy dramat?". "Komedia" - padła odpowiedź. "Thank you, sir" – więcej uwag od reżysera ów człowiek nie potrzebował. Wiedział już, co ma grać!
"Byłem teraz w Legnicy" - chwali się aktor koledze - "miałem oklaski na stojąco". "Znam ten teatr" - odpowiada kolega. - "Tam nigdy krzeseł nie było".
- Anegdota jest gatunkiem literackim, ale żeby żyła, trzeba ją zagrać – mówi Dorota Buchwald. – Ważna jest też pointa, bo bez niej anegdota jest martwa.
Gośćmi audycji Iwony Malinowskiej i Elżbiety Łukomskiej byli: reżyser Jerzy Gruza (autor książek z anegdotą w tytule, choćby "Stolik. Anegdoty, plotki, donosy" czy "Rok osła. Anegdoty, opowiadania, podsłuchy"), Bohdan Łazuka, Tatiana Sosna-Sarno oraz Dorota Buchwald z Instytutu Teatralnego im. Zbigniewa Raszewskiego w Warszawie.
Kim był imitator krokodyli? Dlaczego Kazimierz Rudzki gryzł liny od kurtyny? Ile czasu charakteryzowała się Irena Eichlerówna do roli Jokasty? Odpowiedzi nie tylko na te pytania znajdują się w załączonym dźwięku.
(krzk)