W audycji "Kulturalne aktualności” mówił, że widownię stanowią dziś w dużej mierze ludzie dojrzali, którzy po okresie niechodzenia do niego od kilku lat znów się nim interesują. Jego zdaniem wielu jest też takich, którzy zaczynali kilka lat temu swoją przygodę z teatrem i teraz, gdy dojrzali, wciąż jest on ich pasją.
Mariusz Bonaszewski wspominał, że gdy był młodszy i słyszał rozmowy o teatrze Hanuszkiewicza, to używano określenia "zarażenie się teatrem". Teraz nie zauważa już jednak takich emocji jak kiedyś, gdy obserwował ludzi czekających w kolejkach na trzy godziny przed rozpoczęciem spektaklu.
Mariusz Bonaszewski mówił też o premierze "Natan Mędrzec”, w której bierze udział. Opowiadał również o swojej współpracy z tworzącym filmy animowane Piotrem Dumałą. Gość radiowej Jedynki podkreślał, że ich najnowszy wspólny film będzie zapewne fabularny.
- Historia jest bardzo prosta, żadnych puent nie zdradzam. Pewien konserwator dzieł sztuki wyjeżdża do małego miasteczka będzie restaurował rzeźby nagrobne. Jednak nie może odnaleźć osoby, która zleciła mu tę pracę. Wchodzi do jakiegoś domu… i zaczynają dziać się rzeczy tak zaskakująca, że on nie jest w stanie się obronić – informowała w radiowej Jedynce.
Mariusz Bonaszewski, jest nominowany do nagrody Feliksów warszawskich za rolę spektaklu "Sprawa” w reżyserii Jerzego Jarockiego.
Rozmawiała Joanna Sławińska.