Holoubek uczynił Mickiewicza zrozumiałym

Ostatnia aktualizacja: 07.03.2013 11:47
O jednej z najsłynniejszych ról Gustawa Holoubka, historycznych "Dziadach" w reżyserii Kazimierza Dejmka, których zdjęcie z afisza Teatru Narodowego zapoczątkowało wydarzenia Marca 1968, rozmawialiśmy w Dwójce z Marią Prusak, Januszem Głowackim, Markiem Kondratem i Maciejem Prusem.
Audio
  • Co nam zostało po Gustawie Holoubku - dyskusja z udziałem Marii Prusak, Janusza Głowackiego, Marka Kondrata, Macieja Prusa
Próba generalna Dziady w Teatrze Narodowym. Na zdjęciu Gustaw Holoubek
Próba generalna "Dziady" w Teatrze Narodowym. Na zdjęciu Gustaw HoloubekFoto: PAP/Mariusz Szyperko

- Wszystkie teksty romantyczne naszych wielkich wieszczów, za każdym razem ich prezentacji scenicznej, spotykały się z jedną reakcją: ludzie co najmniej w połowie nie rozumieli, co mówią aktorzy – wspominał w archiwalnym nagraniu Gustaw Holoubek. - Wstąpiłem na scenę z przekonaniem, że muszę być zrozumiały. Okazało się, że "Wielka improwizacja" jest szalenie prosta, nie kryjąca żadnych tajemnic, jest wielkim wyznaniem poety doprowadzonego do ostateczności, zmęczonego strasznym obszarem fałszu, który towarzyszył nam w owym okresie. Ludzie zostali przekonani, że to jest utwór boski – dodawał odtwórca słynnej roli Konrada w przedstawieniu Kazimierza Dejmka.

Przełomowym momentem przedstawienia, którego premiera miała miejsce 25 listopada 1967 roku była wygłaszana przez Holoubka "Wielka improwizacja". Sugestywna interpretacja tekstu Mickiewicza wielu osobom po raz pierwszy w pełni ukazała wielkość poematu wieszcza, ale też zwróciła uwagę na jego zaskakująco aktualny, polityczny wydźwięk.

>>Posłuchaj wspomnień Gustawa Holoubka<<

- Doskonale pamiętam próbę, kiedy Gustaw Holoubek wygłosił "Wielką improwizację" po raz pierwszy – mówił w Dwójce Maciej Prus, ówczesny asystent reżysera spektaklu. – Po zakończeniu monologu powiedział, że tak to mniej więcej będzie wyglądało. Zapadła cisza. I wtem poderwała się pani od dykcji, która pobiegła w stronę sceny żeby mu powiedzieć, że gdzieś nie docisnął "ś". Na co Dejmek, przerwał milczenie i krzyknął, żeby zostawić pana Holoubka w spokoju - wspominał reżyser.

Więcej anegdot związanych ze słynnymi rolami Gustawa Holoubka w nagraniu audycji.

>>Zobacz serwis poświęcony wydarzeniom Marca 1968 roku<<

Audycję z udziałem Marii Prusak, Janusza Głowackiego, Marka Kondrata i Macieja Prusa poprowadził Jacek Wakar.

Zobacz więcej na temat: Gustaw Holoubek marzec 1968
Czytaj także

"Dziady" zdjęte z afisza

Ostatnia aktualizacja: 25.11.2010 11:50
Władze PRL uznały, że spektakl w reżyserii Kazimierza Dejmka ma charakter "antyradziecki".
rozwiń zwiń