- Urodzony w Polsce pisarz Izaak Baszewis Singer przez całe lata wracał we wspomnieniach i książkach do Warszawy.
- Po dojściu Hitlera do władzy wyemigrował do Nowego Jorku. Jego wnuczka Meirav Hen pamięta go z tamtych czasów jako osobę skupioną na twórczej pracy.
- W Teatrze Żydowskim w Warszawie można oglądać spektakl "Jentl" na podstawie książki Singera.
Izaak Baszewis Singer urodził się w Leoncinie na Mazowszu na początku XX wieku, był synem i wnukiem rabina. Jego rodzina przeniosła się do Radzymina, a stamtąd do Warszawy, na ulicę Krochmalną, do serca dzielnicy żydowskiej.
Warszawa w sercach pisarza i jego wnuczki
Na tę ulicę z lat swojej młodości twórca wracał setki razy w swoich opowiadaniach i powieściach.
- On nie tylko uwieczniał w książkach obraz tego miasta sprzed wojny. Miałam wrażenie, że atmosfera, duch Warszawy pozostały z nim na zawsze - mówiła Meirav Hen. - Mój ojciec opowiadał mi, że kiedy do dziadka przyjechała polska ekipa filmowa i pokazała mu przedwojenną mapę stolicy, bardzo się ucieszył i wzruszony długo ją przeglądał - dodała.
Meirav Hen obecnie mieszka w Izraelu, ale od 15 lat regularnie przyjeżdża do Warszawy. - Za każdym razem poznaję nowych, wspaniałych ludzi, zatem moje podejście do tego miasta jest bardzo pozytywne. Natomiast wizja dziadka była bardziej złożona, bo obarczona ciężkimi przeżyciami - przyznała.
Dodała też, że zupełnie inne emocje towarzyszą jej, gdy przyjeżdża do Niemiec.
- Doświadczenie Holokaustu jest tam dużo bardziej dojmujące. Nie czuję żadnego związku z tym krajem. W Polsce jest zupełnie inaczej. Od pierwszej minuty, w której się tutaj pojawiłam, ludzie opowiadali mi o Holocauście. Odwiedzałam różne miejsca z nim związane i czuję, że część mnie doświadczyła tej tragedii, natomiast nie jest to główna, znacząca część mnie - wyjaśniała.
Izaak Singer nie był zwykłym dziadkiem
Po dojściu Hitlera do władzy Izaak Baszewis Singer wyjechał z Warszawy do Nowego Jorku. W 1978 roku otrzymał Literacką Nagrodę Nobla, ale dla Meirav Hen bardzo długo pozostał po prostu dziadkiem.
- Jako dziecko mieszkałam w Nowym Jorku blisko niego. Myślałam wtedy o nim wyłącznie jako o dziadku, muszę przyznać, niezbyt dobrym. Dopiero jako nastolatka uświadomiłam sobie, że jest znanym pisarzem - przyznała Meirav Hen.
Jak stwierdziła, jej dziadek był bardzo skupiony na twórczej pracy. Bliższy kontakt Meirav nawiązała z nim dopiero jako 20-latka, gdy odwiedziła go w Stanach Zjednoczonych. - Odbyliśmy wiele rozmów, zadawał mi bardzo interesujące pytania, chciał się o mnie jak najwięcej dowiedzieć. Nie był zwykłym dziadkiem, był wielkim pisarzem - podsumowała.
"Jentl" w warszawskim Teatrze Żydowskim
Powodem ostatniej wizyty Meirav Hen w Polsce była premiera spektaklu "Jentl" na podstawie tekstu Singera. Widowisko w reżyserii Roberta Talarczyka można oglądać w Teatrze Żydowskim. Jest to historia dziewczyny, która po śmierci ojca przebiera się za młodzieńca i jedzie studiować do jesziwy. Tematami opowieści są wolność jednostki, wolność kobiet i dostęp do edukacji.
Tekst ten znany jest z hollywoodzkiej adaptacji w reżyserii Barbry Streisand.
- Ten film mojemu dziadkowi zupełnie się nie podobał, mówił, że historia została zbyt zamerykanizowania. Jednak po obejrzeniu premiery "Jentl" w Teatrze Żydowskim myślę, że akurat ta produkcja spodobałaby mu się bardzo. W spektaklu bowiem została zachowana atmosfera jego książki - mówiła Meirav Hen.
24:08 Dwojka_Rozmowy_po_zmroku 2021_12_21-21-30-11(1).mp3 Izaak Baszewis Singer w oczach wnuczki Meirav Hen (Rozmowy po zmroku/Dwójka)
Premiera spektaklu miała miejsce 26 listopada 2021 roku.
***
Rozmawiała: Aldona Łaniewska-Wołłk
Gość: Meirav Hen (wnuczka Izaaka Baszewisa Singera, prof. psychologii)
Data emisji: 21.12.2021
Godzina emisji: 21.30
Materiał wyemitowano w audycji "Rozmowy po zmroku".