Włodzimierz Odojewski zmarł 20 lipca 2016 roku. Zalicza się go do tzw. pokolenia "Współczesności". Debiutował jeszcze w czasie studiów powieścią "Wyspa ocalenia" (1951), emitowaną we fragmentach na falach Polskiego Radia. Książka to jedno z kilku dzieł, które podejmuje tematykę najpełniej wyrażoną w opus magnum Odojewskiego, czyli "Zasypie wszystko, zawieje...".
30:35 2015_06_16 PR2 Spotkania po zmroku.mp3 "Włodzimierz Odojewski. Polski Marcel Proust". Audycja Ewy Stockiej-Kalinowskiej (PR, 16.06.2015)
W 1961 roku został kierownikiem Studia Współczesnego Teatru Polskiego Radia. Stanowisko stracił po wydarzeniach marca 1968. W 1971 roku wyjechał na Zachód, początkowo tylko na kilka stypendiów we Francji i Niemczech. Gdy Jan Nowak-Jeziorański zaproponował mu kierowanie działem kulturalno-literackim Radia Wolna Europa, Odojewski osiadł w Monachium i wybrał życie emigranta.
15:01 włodzimierz odojewski___1045_03_ii_tr_0-0_9903003a37da8ae[00].mp3 Włodzimierz Odojewski o czasach dzieciństwa i młodości, o Kresach, o II wojnie światowej i początkach zainteresowania lteraturą. (PR, 19.05.2003)
12:54 włodzimierz odojewski___1055_03_ii_tr_0-0_9908381a37e7610[00].mp3 Włodzimierz Odojewski o początkach pracy dziennikarskiej, o studiach w Poznaniu i pierwszych próbach literackich. (PR, 20.05.2003)
11:54 włodzimierz odojewski___1056_03_ii_tr_0-0_9906004a37e1543[00].mp3 Włodzimierz Odojewski o "Wyspie ocalenia" - debiucie literackim z 1950 r., o spotkaniach z pisarzami oraz o zbiorze reportaży-opowiadań "Opowieści leskie". (PR, 21.05.2003)
13:29 włodzimierz odojewski___1071_03_ii_tr_0-0_9902936a37d4476[00].mp3 Włodzimierz Odojewski o okresie po Październiku 1956, o zakazie druku po 1959 r., o przeprowadzce do Warszawy i początkach pracy w Teatrze Polskiego Radia. (PR, 22.05.2003)
Włodzimierz Odojewski: Nowak zaproponował mi przejęcie działu kulturalnego po kończącym wtedy pracę Romanie Palestrze
Kryptonim "WO"
Na trop relacji pisarza z bezpieką wpadła Joanna Siedlecka, która opisała mroczną część biografii Odojewskiego w książce "Kryptonim »Liryka«. Bezpieka wobec literatów". Przywołała w niej dokumenty z archiwów Instytutu Pamięci Narodowej, wedle których od lutego 1964 roku do grudnia 1965 roku pisarz był tajnym współpracownikiem Służby Bezpieczeństwa zarejestrowanym pod kryptonimami "WO", "WOd" i "W".
Z zasobów IPN wynika, że pisarz podjął współpracę z SB, by zapewnić sobie nieskrępowane kontakty z Zachodem, których potrzebował przede wszystkim ze względu na starania o tłumaczenia na obce języki. Zgodnie z raportami funkcjonariuszy bezpieki Odojewski sumiennie dostarczał wielu cennych informacji o środowisku literackim PRL, donosząc m.in. na Jerzego Krzysztonia, Zbigniewa Herberta, Marię Dąbrowską i Jarosława Iwaszkiewicza.
Lata dzielące okres tajnej współpracy od emigracji był widocznie czasem wyrzutów sumienia - pisarz zarówno w sferze osobistej, jak i literackiej, coraz bardziej skłaniał się ku buntowi przeciw sytuacji w kraju. To wtedy powstaje "Zasypie wszystko, zawieje…". Ukończona w 1967 roku powieść nie miała najmniejszych szans na ukazanie się w PRL. Twórca zdołał przemycić utwór na Zachód. Pewność, że ukaże się ona poza Polską, ugruntowała późniejszą decyzję o pozostaniu na obczyźnie. Książkę wydała w 1973 roku paryska "Kultura". Do czytelników w Polsce powieść trafiła dopiero w połowie lat 80.
14:53 włodzimierz odojewski___1080_03_ii_tr_0-0_9900516a37cda04[00].mp3 Włodzimierz Odojewski o pracy kierownika Studia Współczesnego Teatru PR zakończonej w 1968 r., o tzw. polskiej szkole słuchowiskowej oraz o początkach emigracji. (PR, 23.05.2003)
Na emigracji prozaik starał się odkupić swoje winy. Pisarz Kazimierz Orłoś, przyjaciel Odojewskiego, przypomniał w 2016 roku jego chwalebną działalność w Monachium.
– Gdy był szefem redakcji literackiej rozgłośni Wolna Europa, ogromnie pomagał tym wszystkim, którzy byli na indeksie cenzury PRL. Dzięki niemu nasza literatura nie była zapomniana. Wydawał audycję "Na czerwonym indeksie", gdzie czytano książki wydane w drugim obiegu albo za granicą – opowiadał w Polskim Radiu.
Włodzimierz Odojewski: Rozgłośnia była dla nas domem, namiastką ojczyzny. To była wyspa polskości
Wołyńskie piekło w strumieniu świadomości
"Zasypie wszystko, zawieje…" to opowieść o dwóch kuzynach, z których każdy wybiera inną stronę konfliktu. Jeden, młody dziedzic, przyłącza się do polskiej partyzantki. Drugi do ukraińskich nacjonalistów. W tle opowiedzianej historii pojawiają się nawiązania do zbrodni katyńskiej. "Zasypie wszystko zawieje…" nie jest lekturą łatwą ani przyjemną. Pisarz zrezygnował z tradycyjnej narracji i wybrał technikę strumienia świadomości. Do tego dochodzą przejmujące opisy ludobójstwa na Wołyniu, gdzie ukraińscy sąsiedzi mordowali polskich.
Z powodu formy narracyjnej powieść zestawiano z dokonaniami amerykańskiego noblisty Williama Faulknera. Niektórzy widzą w twórczości Odojewskiego również echa prozy Marcela Prousta. W 2015 roku tłumaczka Agnes Wiśniewski tak mówiła w Polskim Radiu o pisarstwie Odojewskiego:
– Jego zdanie to zdanie-potok. Wszystko się w nim łączy. Jest harmonijne i poetyckie. Żeby tłumaczyć jego teksty, na nowo zanurzyłam się w Prouście, bo proza Odojewskiego przypomina mi prozę francuskiego twórcy – powiedziała.
Kazimierz Orłoś uważa autora "Zasypie wszystko zawieje…" za mistrza prozy doskonale panującego nad językiem. Wspominając swego przyjaciela w audycji wspomnieniowej tuż po śmierci pisarza, przyznał, że nie mógł czytać Odojewskiego, kiedy sam siadał do pióra. – Jego proza działała tak sugestywnie, że bałem się, że wpłynie na moje pisanie – mówił.
05:23 Dwójka Wybieram Dwójkę 21.07.2016 orłoś.mp3 Kazimierz Orłoś wspomina Włodzimierza Odojewskiego (PR, 21.07.2016)
Włodzimierz Odojewski zmarł 20 lipca 2016 w Piasecznie.
mc