Monografia malarstwa Tamary Łempickiej
Kilkadziesiąt obrazów pochodzących z muzeów i zbiorów prywatnych w Europie i w Stanach Zjednoczonych - od znanych portretów i aktów przez martwe natury, dzieła o tematyce społecznej po kompozycje abstrakcyjne i impresyjne. Tak w skrócie można opisać wystawę "Łempicka" prezentowaną w Muzeum Narodowym w Krakowie.
Na ekspozycji znalazło się 35 obrazów, które pozwalają na prześledzenie twórczości jednej z najbardziej niezwykłych artystek XX wieku - od lat dwudziestych do sześćdziesiątych. Jak podkreślił Światosław Lenartowicz, to doskonała okazja do tego, by także zobaczyć, jak zmieniała się tematyka obrazów Tamary Łempickiej.
Od portretu do abstrakcji
- Jej pomysłem na sztukę był portret, i to portret specyficznego grona odbiorców: ludzi zamożnych, związanych z bohemą artystyczną, przemysłowców - w tę grupę celowała. Z rozmów z wnuczką i prawnuczką malarki wynika, że nie miała swojego przedstawiciela, a pozyskiwaniu tej klienteli służyły jej autokreacja i sposób życia, który wymagał tzw. bywania w tym środowisku - wyjaśnił kurator.
Gość audycji dodał, że po okresie malowania portretów, który przypadł na lata 20. i 30., nadszedł czas na malowanie martwej natury. - W latach 40. znalazła się w Ameryce jako uciekinierka z Europy. Tam była już inna moda i jej sposób malowania nie odpowiadał duchowi epoki. Jednak wtedy jako żona barona Kuffnera - bardzo zamożnego właściciela ziemskiego z Austro-Węgier - nie musiała zarabiać malowaniem i poświęciła się przede wszystkim martwej naturze, która przejęła wszystkie najlepsze cechy jej malarstwa z lat 20. i 30.
Tamara Łempicka - mistrzyni autokreacji
W latach 50. Łempicka zajęła się malarstwem abstrakcyjnym. - Zawsze chciała być nowoczesna i mawiała, że jej obrazy są nowoczesne i gustowne. Te obrazy są bardzo ciekawe i bardzo dobre, jeżeli chodzi o jakość, ale zupełnie inne niż to, co robiła przed wojną - podkreślił kurator wystawy. - Ostatnie dzieła są jeszcze inne formalnie, malowane grubo kładzioną farbą za pomocą szpachli malarskiej, czego nigdy wcześniej nie robiła. Tutaj przedstawienie jest za mgłą, oddalone od widza. Te obrazy podobno były inspirowane sztuką Pompejów, właściwie to takie impresyjne notatki, świadczące o tym, że ona cały czas pracowała nad swoim rozwojem i nowymi formami malarskimi.
Wystawa została również uzupełniona o eseje czy fotografie Tamary Łempickiej, związane z jej autokreacją. Jej twórczość była bowiem nierozerwalnie związana z jej sposobem życia. - Łempicka to była osoba o niezwykle barwnym życiorysie. Była mistrzynią autokreacji - podkreślił Światosław Lenartowicz.
Wystawę "Łempicka" w Muzeum Narodowym w Krakowie można oglądać do 12 marca 2023 roku.
11:07 Wybieram Dwójkę 12.09.2022 Lenartowicz Łempicka.mp3 Światosław Lenartowicz o wystawie "Łempicka" w Muzeum Narodowym w Krakowie (Wybieram Dwójkę)
[YT Muzeum Narodowe w Krakowie/Łempicka]
***
Tytuł audycji: Wybieram Dwójkę
Prowadził: Jakub Kukla
Gość: Światosław Lenartowicz (kurator wystawy "Łempicka" w Muzeum Narodowym w Krakowie)
Data emisji: 12.09.2022
Godzina emisji: 16.30
am