"Pętla" to debiut fabularny Wojciecha Jerzego Hasa i wyraźnie w niej już widać charakterystyczne cechy późniejszej twórczości wielkiego reżysera. Są tutaj doskonałe zdjęcia i bogata, symboliczna dekoracja wnętrz, która później tak wybrzmi w filmach "Sanatorium pod klepsydrą" czy "Rękopis znaleziony w Saragossie".
Pogłębienie "Pętli"
Scenariusz "Pętli" powstał na podstawie opowiadania Marka Hłaski, w owym czasie zapewne najmodniejszego pisarza w Polsce. W 1957 roku, kiedy rozpoczęto produkcję filmu, Hłasko miał 23 lata i kilka poczytnych opowiadań na swoim koncie. Można się z nich było dowiedzieć, że ten młody pisarz ma za sobą już bardzo poważne i trudne doświadczenia, że zna życie i na pewno nie jest za młody, żeby napisać wiarygodną historię alkoholika. Razem z 32-letnim Hasem przystąpili do pisania scenariusza.
Marek Hłasko - zobacz serwis edukacyjno-społeczny
- Ten debiut był bardzo dojrzały, to była wizytówka późniejszego kina Hasa - mówiła filmoznawczyni, Katarzyna Wajda w audycji Beaty Kwiatkowskiej w Polskim Radiu. - Począwszy od wyboru materiału, to jest pierwsza autorska adaptacja Hasa, i już widać w niej, co będzie robił jako adaptator, jako reżyser-czytelnik, że jego wyobraźnia będzie pochłaniała pisarzy, jak powiedziała Maria Kornatowska, wybitna znawczyni jego twórczości - dodawała Wajda.
30:08 [ PR2]PR2 (mp3) 25 październik 2020 09_30_44v1.mp3 Rozmowa o twórczości Wojciech Jerzego Hasa. Audycja Beaty Kwiatkowskiej z cyklu "Magazyn filmowy". (PR, 5.10.2020)
Bohaterem opowiadania Hłaski był Kuba (Gustaw Holoubek), który postanowił porzucić alkohol. Wspiera go w tych zmaganiach jego narzeczona, Krystyna (Aleksandra Śląska), z którą wieczorem ma iść do ośrodka, by rozpocząć kurację odwykową. Przez cały dzień oczekiwania, jaki ma przed sobą, jego niepokój narasta potęgowany przez kolejnych znajomych dzwoniących z gratulacjami. Wreszcie zirytowany idzie do baru, gdzie upija się. Kiedy wieczorem pobity trafia do domu, czeka na niego Krystyna. Umawiają się, że do ośrodka odwykowego pójdą razem rano, jednak Kuba popełnia samobójstwo.
Scenografia z kluczem
Wojciech Has zmienił w opowiadaniu kilka drobiazgów, które zmieniły nieco wydźwięk filmu. Przede wszystkim pozbawił historię elementu ironicznego, zastępując ją pełnym napięcia, gorzkim pesymizmem uwypuklonym jeszcze przez zdjęcia Mieczysława Jahody nawiązujące do niemieckiego kina ekspresjonistycznego. W czarno-białym obrazie uwagę zwracają cienie, błyski, gra światła typowa dla takich filmów jak "Gabinet doktora Caligari" czy "Metropolis".
Szczególnie ważna w całej twórczości Hasa i w tym, debiutanckim filmie także, jest rola scenografii. Has, jako artysta-plastyk z wykształcenia, przykładał do tej sfery dużą wagę, dostrzegał mnóstwo szczegółów i tego samego wymagał od widza.
Scenografia Romana Wołyńca w "Pętli" odzwierciedla stan wewnętrzny bohatera. Słynna "rupieciarnia", czyli nieprzypadkowe nagromadzenie pozornie niepotrzebnych przedmiotów, pojawia się w mieszkaniu Kuby oraz w barze. Ale to nie wszystko - jego stan wewnętrzny i myśli wyczytać można także z reklamy przedstawiającej kobietę w naszyjniku, spotkanego dziecka ze skakanką, pijaka z saksofonem - wszystko to kojarzy się bohaterowi z jednym - z pętlą na szyi, a zatem z samobójstwem.
Krytyka "Pętli"
Historia Kuby jest naznaczona tragizmem - bohater widzi kolejne znaki nasuwające mu rozwiązanie jego problemów i zaczyna wierzyć, że tylko to mu pomoże. Szybko się można zorientować, że to, co męczy bohatera, to nie jest alkoholizm, że problem jest dużo głębszy i tkwi gdzieś głęboko schowany.
- Jak patrzy się z dystansu na gusty literackie Hasa, to wybór do debiutu bardzo wtedy modnego Marka Hłaski pozornie nie pasuje - opowiadał filmoznawca Tadeusz Lubelski w audycji Anny Fuksiewicz w Polskim Radiu. - Z głośnego opowiadania Hłaski o jednym dniu z życia alkoholika Has zrobił jednak dramat egzystencjalny. To nie był interwencyjny film o alkoholiku, tylko o dramacie człowieka, który nie może się pogodzić ze sobą samym - mówił Lubelski.
25:25 Has.mp3 Prof. Tadeusz Lubelski o twórczości Wojciecha Hasa. Audycja Anny Fuksiewicz z cyklu "Rozmowy o kinie", (PR,9.03.2018)
Nie tego jednak oczekiwała peerelowska krytyka. W "Pętli" widziano przede wszystkim dziwność i nie rozumiano, dlaczego reżyser nie pokazał całej grozy nałogu alkoholowego, czemu przed nim odpowiednio nie przestrzegał.
Dziś "Pętla" wraz z innymi filmami Hasa zaliczana jest do największych osiągnięć polskiego kina i doceniana nie tylko w kraju, ale i za granicą.
az