Przychodzi kruk do romantyka
Dzieło Poego opowiada o pełnym grozy zdarzeniu, w którym bierze udział pewien student, ogarnięty rozpaczą po śmierci ukochanej Lenory. Jest grudniowy wieczór, tańczące na ścianach cienie i "księgi dawnej wiedzy" wprawiają mówiącego w melancholijny nastrój, gdy nagle słyszy pukanie. Niezapowiedzianym gościem okazuje się mówiący kruk, który kilka razy powtarza "nevermore". Pierwszy tłumacz dzieła, Zenon Przesmycki, tłumaczy to jako "nigdy już":
Zadziwiłem się nie lada, że ptak tak wyraźnie gada,
Choć żem jego odpowiedzi nie mógł pojąć ani rusz,
Boć to przyzna nawet dziecię, że nikt z ludzi dotąd w świecie
Nie oglądał chyba przecież ptaka przy drzwiach izby tuż.
Ptaka, co by przed nim usiadł na popiersiu przy drzwiach tuż.
Z takim mianem: "Nigdy już".
Choć mroczne ptaszysko nie mówi nic poza tym jednym zdaniem, to w oczach narratora staje się ono wysłannikiem piekła i zapowiedzią szaleństwa, w które osuwa się podmiot liryczny. Kruk zdaje się mówić: "nigdy nie znajdziesz ukojenia po stracie tej, którą kochałeś, nigdy nie zapomnisz".
55:21 2019_05_10 21_30_02_PR2_Dwukropek.mp3 Żaneta Nalewajk i Marek Paryż rozmawiają z Piotrem Koftą o twórczości Edgara Allana Poe (PR, 11.05.2019)
02:37 edgar allan poe___d 38716_tr_0-0_9928629849dfb8e[00].mp3 Edgar Allan Poe - audycja z cyklu "Szkic do portretu". (PR, 14.06.1978)
Sugestywne dzieło Poego wzbogaciło panoramę amerykańskiej wersji romantyzmu. Stworzone w formie ośmiostopowca trocheicznego dzieło, uporządkowane dzięki rytmowi, wzbudzało niepokój swoją treścią oraz wykorzystaniem "kruczej" onomatopei - powracająca głoska "r" (przede wszystkim w słowie "nevermore") ma przywodzić na myśl krakanie.
Edgar Allan Poe. Poeta, który zaraził mrokiem nowe pokolenia
Mało pieniędzy, ale dużo sławy
Poe napisał "Kruka" w Nowym Jorku, gdzie zamieszkał w bardzo trudnym okresie życia. Jego żona Virginia od 1842 roku chorowała na gruźlicę, a pisarz topił smutki w alkoholu. Początkowo nie chciano wydać utworu. Gdy wreszcie go zakupiono, autor otrzymał honorarium w wysokości zaledwie 9 dolarów. 29 stycznia 1845 roku "Kruka" wydrukowano w nowojorskim "The Evening Mirror". To była prawdziwa sensacja. Poemat od razu stał się obecny w masowej wyobraźni, a przypieczętowaniem jego sławy były liczne parodie i rysunkowe żarty w amerykańskich gazetach. "Kruk" przebojem wszedł do amerykańskiej popkultury, a później zagościł w biblioteczkach na całym świecie. Do Polski wprowadzano go kilka razy. Po Przesmyckim przekładów "Kruka" dokonywali m.in. Stanisław Barańczak, Jolanta Kozak, Maciej Froński, Krzysztof Jaskuła, Barbara Beaupré i Tomasz Beksiński.
Do "Kruka" odwoływali się pisarze: Vladimir Nabokov, Ray Bradbury i Charles Baudelaire, a nawet kompozytor Maurice Ravel. Paul Gauguin przedstawił nagi portret swojej żony na obrazie "Nevermore" z 1897 roku. W XX wieku powstało kilka swobodnych adaptacji filmowych dzieła, w tym legendarny "Kruk" z 1994 roku, na planie którego tragicznie zmarł odtwórca tytułowej roli Brandon Lee, syn Bruce'a Lee.
Dla samego Edgara Allana Poe sława miała jednak gorzki smak. Dwa lata po publikacji "Kruka" - 30 stycznia 1847 roku - w wieku niespełna 25 lat zmarła Virginia. Twórca odszedł niedługo potem - 7 października 1849 roku. Przeżył 40 lat.
mc