Sandor Marai, ostatni tom "Dziennika"

Ostatnia aktualizacja: 25.06.2020 11:54
To już ostatni tom "Dziennika" Sandora Maraiego, jaki może przeczytać polski czytelnik. Tom obejmuje końcowe lata życia pisarza: 1977-1989.
Okładka książki
Okładka książkiFoto: mat. promocyjne

Posłuchaj
26:51 [ PR2]PR2 (mp3) 26 czerwiec 2020 21_31_00v1.mp3 Rozmowa o ostatnim tomie "Dziennika" Sándora Máraiego (Strefa literatury/Dwójka)

 

To czas starości i odchodzenia jednego z najwybitniejszych intelektualistów XX wieku. Pisarz po kilkunastu latach wraca z Włoch do Stanów Zjednoczonych. Jego zapiski, wciąż błyskotliwe, są zapisem czasu, lektur, przemian zachodzących we współczesnym świecie. Ale to także refleksje na temat komunizmu, wolności jednostki, szacunku, dobrobytu, śmierci wszystkich najbliższych członków rodziny (żony, brata, siostry, syna), samotności.

marai 1200 PAP.jpg
Sándor Márai. Nałogowy czytelnik, pisarz w służbie wolności

Ostatni zapisek pochodzi z 15 stycznia 1989 roku, 21 lutego Marai odebrał sobie życie.

Gościem audycji była Teresa Worowska, tłumaczka "Dzienników".

***

Tytuł audycji: Strefa literatury

Prowadzi: Wacław Holewiński

Goście: Teresa Worowska (tłumaczka)

Data emisji: 26.06.2020

Godzina emisji: 21.30


Czytaj także

Buzujące życie po wojnie. "Najważniejsze jest dla nich teraz"

Ostatnia aktualizacja: 21.06.2017 23:44
- W dziennikach ważniejsze jest to, co jest teraz, przyszłość i do czego dążą bohaterowie, a nie dogasająca wojna - mówi o "Wstaje świt. Dzienniki młodych z pierwszych lat powojennych 1945-1948" dr Aleksandra Janiszewska z Ośrodka Karta.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Wojciech Bonowicz: mój "Dziennik" skłania do pogodnej uważności

Ostatnia aktualizacja: 18.06.2019 19:49
- Jest wiele wspaniałych książek, po przeczytaniu których miałem ochotę położyć się i umrzeć. Zależało mi, by po przeczytaniu mojej książki chciało się dalej żyć - mówił Wojciech Bonowicz o swoim "Dzienniku końca świata".
rozwiń zwiń