Szkoleni w Wielkiej Brytanii, a następnie przerzucani do okupowanej Polski, cichociemni byli odpowiedzią na konkretne zapotrzebowanie Armii Krajowej. - To nie było tak, że jechał ten, co chciał. Wysyłano przede wszystkim żołnierzy, którzy mieli pomóc przygotować powstanie powszechne. Nacisk kładziono na cichociemnych szkolonych do działań dywersyjnych i specjalistów od łączności - wyjaśniał historyk.
Profesor Ney-Krwawicz podkreślał, że wśród 316 żołnierzy wysłanych do Polskich, znaleźli się przedstawiciele dwóch wojskowych pokoleń. - Najstarszy był urodzony w 1888 roku gen. Tadeusz Kossakowski, najmłodszym był urodzony 1925 roku Kazimierz Śliwa.
Aktywność cichociemnych nie ograniczyła się do samej wojny. W audycji mówiliśmy o ich zasługach dla III Rzeczpospolitej. Usłyszeliśmy także nagrania wypowiedzi gen. Elżbiety Zawackiej ps. "Zo", jedynej kobiety wśród cichociemnych, oraz gen. Stefana Bałuka ps. "Starba".
***
Tytuł audycji: Klub Ludzi Ciekawych Wszystkiego
Prowadzenie: Hanna Maria Giza
Goście: prof. Marek Ney-Krwawicz (historyk)
Data emisji: 27.02.2016
Godzina emisji: 16.00
bch/gs