W przedstawieniu wyreżyserowanym przez Marcina Libera ściera się mit imperium, które zrywa się do walki przeciwko Napoleonowi, z dzisiejszym wyobrażeniem Polaków na temat Rosjan. – Z jednej strony oczywiście staramy się zrekonstruować salon rosyjski, ale z drugiej strony jest to pewnego rodzaju projekcja naszego polskiego widzenia, tego, jak my postrzegamy Rosję i dlaczego się jej boimy – zaznaczył w audycji Paweł Sztarbowski.
Współtwórca spektaklu przyznał, że przeniesienie dzieła literackiego na deski teatru nie było łatwe. – W podtytule spektaklu zapisaliśmy, że jest to fantazja na temat powieści Lwa Tołstoja, bo rzeczywiście niewyobrażalne byłoby odtworzenie tego jeden do jednego – stwierdził.
Spektakl pozwala inaczej spojrzeć na "Wojnę i pokój". – Zależało nam, żeby wybrzmiewały tu pewnego rodzaju dwuznaczności. Bardzo bym nie chciał, aby nasz spektakl był uznawany albo za prorosyjski, albo za rusofobiczny, bo zupełnie nie o to nam chodzi – powiedział gość audycji.
***
Nazwa audycji: Poranek Dwójki
Prowadzenie: Tomasz Obertyn
Data emisji: 11.12.2014
Godzina emisji: 6.00
iwo/bch