Człowiek, który miał sobowtóra jeżozwierza

- To jest znana z literatury europejskiej bajka zwierzęca przetworzona na realia afrykańskie – mówił w Dwójce Piotr Kofta o książce Alaina Mabanckou "Zwierzenia jeżozwierza".

Pozornie prosta historia w książce Alaina Mabanckou (jeżozwierz i jego pan) zamienia się w opowieść o fascynującej zagadce podwójności, o istocie człowieczej natury i granicach między tym, co ludzkie i zwierzęce

Foto: Quartl/ Wikimedia Commons, lic. CC BY-SA 3.0

Tytułowy jeżozwierz z powieści Alaina Mabanckou opowiada swoją historię… baobabowi. Dowiadujemy się, że zwierzę było niegdyś sobowtórem pewnego człowieka - ten do swoich straszliwych czynów wykorzystywał właśnie swój zwierzęcy odpowiednik.

Dlaczego zły niegdyś jeżozwierz przeżył rodzaj swoistego nawrócenia? Co ta afrykańska z ducha, choć europejska z formy bajka mówi o ludzkim losie? I jak w ogóle, zgodnie z taką wizją świata, człowiek zostaje obdarzony zwierzęcym, niekoniecznie neutralnym, alter ego?

W audycji została również omówiona książka Amira Tadż as-Sirra "Łowca larw". 

***

Tytuł audycji: Czytelnia

Prowadzi: Małgorzata Szymankiewicz

Goście: Piotr Kofta i Magdalena Miecznicka (krytycy literaccy)

Data emisji: 31.07.2015

Godzina emisji: 17.30

jp/kd