Refleksja, bilans czyniony na co dzień, pozwala poznawać lepiej samego siebie. - Samowiedza jest dobra. Uciekanie i chowanie głowy w piasek wystarczą tylko na jakiś czas - uważa reżyser.
Do takich wniosków doszedł Janusz Majewski już wiele lat temu, podczas poważnej choroby, a teraz odczuł potrzebę, by je zawrzeć w książce. "Glacier Express - 9.15" to historia dwóch przyjaciół, którzy podczas jazdy pociągiem rozmawiają o życiu i starości z nadzieją, że przekażą czytelnikowi coś ze swoich doświadczeń. I choć w postaci Karola łatwo odnajdziemy rys autora, to autobiografia nie była celem Majewskiego. - Bawi mnie kreowanie pół rzeczywistej, pół zmyślonej historii. Chciałem napisać powieść właśnie dlatego, by nie ograniczać się do prawdy - wyjaśnia gość Jedynki.
W książce, co zapewne ucieszy wszystkich miłośników filmowej twórczości reżysera "C.K. Dezerterów", nie brakuje również poczucia humoru. Bo choć patrzy na życie z perspektywy jego zmierzchu Janusz Majewski wciąż ma potrzebę, by czynić to z dystansem. - Czasem jest to humor trochę arogancki, nieraz ryzykowny, ale równocześnie wyrafinowany. Wydaje mi się, że on funkcjonuje i tutaj - zaznacza "optymista z pewnymi zastrzeżeniami".
O tym, jak zmieniła go choroba, o lwowskim pochodzeniu, zaletach starości i piosence, która towarzyszyć będzie jego ostatniej drodze Janusz Majewski opowiedział Annie Stempniak.
***
Tytuł audycji: Kultura w Radiowej Jedynce
Prowadziła: Anna Stempniak
Gość: Janusz Majewski (reżyser filmowy, dramatopisarz, scenarzysta)
Data emisji: 11.01.2015
Godzina emisji: 20.15
(asz, pg)