Jak Waldemarowi Pawlakowi udało się zostać premierem?

Ostatnia aktualizacja: 26.08.2014 16:00
- Potrzeba SLD wejścia do rządu była większa niż aspiracja Aleksandra Kwaśniewskiego, by zostać premierem. Poza tym postkomuniści myśleli, że nas bez problemu ograją - wspominał rok 1993 doktor Michał Strąk, jeden z najważniejszych polityków PSL w latach 90.
Audio
  • Jak Waldemarowi Pawlakowi udało się zostać premierem? (O wszystkim z kulturą/Dwójka)
Waldemar Pawlak jako premier rządu
Waldemar Pawlak jako premier rząduFoto: PAP-Aleksander Dunin-Kęplicz

Kolejna audycja z cyklu "Ćwierćwiecze" poświęcona była bowiem fenomenowi Waldemara Pawlaka oraz PSL, czyli jedynej partii, która w historii III Rzeczpospolitej współrządziła Polską łącznie przez 18 lat.

Warto przypomnieć, że partia chłopska wchodziła w system demokratyczny z dużym bagażem - jako drugi najważniejszy spadkobierca PRL-owskiego establishmentu. Prowadzący audycję określił "mistrzostwem politycznym" zabieg, w wyniku którego dawne ZLS w ciągu zaledwie roku przekształciło się w PSL Odrodzenie, a następnie praktycznie wchłonęło - wywodzące się z tradycji premiera Mikołajczyka - PSL Romana Bartoszcze, przy okazji całkowicie "oczyszczając" swój wizerunek.

Zdaniem Michała Strąka ów manewr był raczej uzewnętrznieniem faktycznych nastrojów panujących w środowiskach postzetelesowskich niż politycznym szalbierstwem. – Owszem, oficjalne struktury wykazywały dużą uległość wobec PZPR. Ale już szeregowi działacze postrzegali siebie raczej jako konkurentów dla komunistycznego establishmentu - wspominał lata 80.

Jak jednak 31-letni Waldemar Pawlak stał się w 1991 roku prezesem dużej partii, a rok później (choć zaledwie na 33 dni) szefem rządu? - Spełniał dwa kluczowe kryteria: był rolnikiem i był młody, a więc nieuwikłany w PRL-owską spuściznę - wyjaśnił Michał Strąk - Okazało się jednak, że ten "chłopak" nie jest tak naiwny, jak sądziła partyjna starszyzna - dodał.

Gość Antoniego Dudka zaznaczył przy tym, że pomysł uczynienia Pawlaka premierem po obaleniu rządu Olszewskiego wyszedł z bezpośredniego otoczenia lidera ludowców. Chodziło zresztą nie o utworzenie rządu (do którego wówczas nie doszło), lecz o wypromowanie postaci Pawlaka oraz PSL jako liczącego się ugrupowania.

Zbieg okazał się skuteczny, skoro już w wyborach parlamentarnych 1993 roku ludowcy zdobyli 30% mandatów w sejmie i utworzyli ze zwycięskim SLD rząd, na czele którego stanął nie kto inny jak Waldemar Pawlak. Młodego szefa rządu obalił jednak wkrótce - zabiegający o wprowadzenie w Polsce systemu prezydenckiego - Lech Wałęsa. Zdaniem Michała Strąka głowa państwa czuła się zagrożona kontrkandydaturą Pawlaka w nadchodzących wyborach prezydenckich...

A jak było naprawdę? Zachęcamy do wysłuchania całego nagrania z audycji "O wszystkim z kulturą".

***

"Ćwierćwiecze" to cykl audycji poświęconych historii Polski po 4 czerwca 1989 roku. Prof. Antoni Dudek zaprasza w ostatni poniedziałek każdego miesiąca na spotkania z historykami i świadkami zdarzeń ostatnich 25 lat. W poprzednich programach jego goście dyskutowali m.in. o paradoksach Okrągłego Stołu, o pierwszych częściowo wolnych wyborach i o tym, czy w 1990 roku Armia Czerwona miała bronić granicy na Odrze i Nysie.

mm/jp

Czytaj także

Rok, w którym Polska opuściła RWPG

Ostatnia aktualizacja: 26.05.2014 22:00
- Gdyby Pucz Janajewa potrwał dłużej, być może Polska weszłaby do Wspólnoty Europejskiej i NATO w ciągu kilku miesięcy - przypomniał swoje słowa sprzed ćwierćwiecza Jan Krzysztof Bielecki, drugi premier III RP, którego urzędowanie przypadło na "gorący" rok 1991.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Zdzisław Najder: wojna na górze była wynikiem postaw obu stron

Ostatnia aktualizacja: 30.06.2014 20:30
– Gdy zostałem powołany przez Lecha Wałęsę na przewodniczącego ogólnopolskiego Komitetu Obywatelskiego, przyjąłem ten zaszczyt z zadowoleniem. Nie wiedziałem, że wywołam awanturę – mówił w Dwójce prof. Zdzisław Najder w audycji z cyklu "Ćwierćwiecze".
rozwiń zwiń
Czytaj także

Aleksander Hall: Wałęsa dążył do prezydenckiej oligarchii

Ostatnia aktualizacja: 28.07.2014 23:00
- Z wielu decyzji się tłumaczę, ale nie z faktu, że nie udzieliłem poparcia Lechowi Wałęsie w wyborach 1990 roku. Mimo mojej bardzo pozytywnej oceny jego historycznej roli uważam, że był złym prezydentem - deklarował w audycji "Ćwierćwiecze" minister w rządzie Tadeusza Mazowieckiego.
rozwiń zwiń