Migracyjna schizofrenia Europy

Ostatnia aktualizacja: 18.12.2015 08:00
- Z jednej strony narastają nastroję antyimigranckie, z drugiej strony wiadomo, że gospodarka europejska potrzebuje przybyszy - mówił dr Rafał Baczyński-Sielaczek z Instytutu Spraw Publicznych.
Audio
  • Rozmowa o historycznym i współczesnym znaczeniu migracji (Puls świata/Dwójka)
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjneFoto: Freedom House/flickr/CC0

- Historia pokazuje, że w dłuższej perspektywie migracje  wzbogacają społeczeństwo przez wymianę elementów kulturowych - stwierdził nasz ekspert. - Przecież potęgi USA, Kanady czy Australii zbudowane zostały przez imigrantów - zwrócił uwagę.

Problem w tym, że zasiedlenie obu Ameryk przez Europejczyków było w gruncie rzeczy podbojem i udaną próbą dominacji kulturowej. Czy w wypadku zderzenia tak odmiennych tradycji, jak kultura zachodnia i islam ten scenariusz się nie powtórzy?

Co ciekawe, gorącym zwolennikiem migracji był Jan Kulczyk.

***

Tytuł audycji: Puls świata

Prowadzi: Krzysztof Renik

Gość: Rafał Baczyński-Sielaczek (Instytut Spraw Publicznych)

Data emisji: 12.18.2015

Godzina emisji: 17.45

mm/bch

Czytaj także

Czy Europa porozumie się w sprawie imigrantów?

Ostatnia aktualizacja: 17.12.2015 18:00
– Tak jak w wielu innych kwestiach, także w kontekście imigrantów mamy Europę dwóch prędkości – mówił w "Pulsie świata" publicysta Agaton Koziński.
rozwiń zwiń