Gość "Pulsu świata" zauważał, że Kuba przed rewolucją Fidela Castro była krajem zupełnie podległym USA. - To było amerykańskie kasyno, burdel, kurort i pralnia brudnych pieniędzy. Po dojściu Fidela do władzy, wielu ludzi uznało, że chociaż żyje się biednie, to w końcu wyspa jest ich - wyjaśniał Paweł Zerka.
Politolog dodawał, że przywódcy Kuby wiele wybaczano, ze względu na jego osobistą charyzmę oraz rzucenie wyzwania Stanom Zjednoczonym.
W audycji zastanawialiśmy się, jaka przyszłość czeka Kubę po śmieci Castro. Czy ocieplenie w stosunkach z USA, jakie zapanowało w ostatnich latach, zostanie zahamowane pod rządami Donalda Trumpa?
***
Tytuł audycji: Puls świata
Prowadzi: Dariusz Rosiak
Gość: Paweł Zerka (Wise Europa)
Data emisji: 28.11.2016
Godzina emisji: 17.40
bch/ab