"Martwe dusze" przetłumaczone na nowo

Ostatnia aktualizacja: 21.07.2014 23:10
Od 21 lipca Krzysztof Globisz czyta na antenie Dwójki klasyczne arcydzieło Nikołaja Gogola w nowym przekładzie Wiktora Dłuskiego. We wtorkowy wieczór w audycji z cyklu "O wszystkim z kulturą" porozmawiamy z tłumaczem.
Martwe dusze przetłumaczone na nowo
Foto: Anthony Albright /Flickr/CC

Świat według Gogola nie jest tak jednoznaczny, jakby to się mogło - na podstawie ogólnych, najczęściej upraszczających sądów - wydawać. Punktem wyjścia do uważnego spojrzenia na teksty tego twórcy może być, paradoksalnie, surowa opinia, jaką wydał o nim inny rosyjski pisarz i filozof - Wasilij Rozanow.

Rosyjskie piekło. Krzysztof Globisz czyta "Martwe dusze" Gogola>>>

– Rozanow jako pierwszy dostrzegł coś innego u Gogola. Wcześniej widziano w nim satyryka i realistę, co było kompletnym nieporozumieniem. Dla Rozanowa Gogol był to pisarz zła. Nie chodziło jednak o zło społeczne, ale metafizyczne, tkwiące wewnątrz człowieka. Rozanow uważał, że Gogol jest straszny w tym swoim świecie, w tej martwocie – mówił Henryk Chłystowski w audycji "Rozmowy po zmroku" przygotowanej przez Dorotę Gacek i Elżbietę Łukomską.

***

/

Paweł Iwanowicz Cziczikow przemierza w interesach rosyjską prowincję.
Pije szampana z prezesem sądu, gra w wista z policmajstrem, chadza na bale do gubernatora, zachwyca miejscowe damy. Uważnie obserwuje rosyjskie inferno z jego namiętnościami, hulankami, łajdactwem i korupcją.
Szukając martwych dusz na sprzedaż, spotyka żywych, choć naznaczonych już przez piekło ludzi. Cziczikow niczym Dante zstępuje w coraz to niższe kręgi, napotykając gburów, łapówkarzy i pijaków, by wreszcie spotkać samego siebie.
Autor "Martwych dusz", targany wyrzutami sumienia, zmagał się z własnymi poglądami - kilkukrotnie palił rękopisy, w których próbował tłumaczyć swoją postawę wobec Rosji i Rosjan.

(materiały wydawnictwa Znak, którego nakładem ukazały się "Martwe dusze" w nowym przekładzie Wiktora Dłuskiego)

Na rozmowę z Wiktorem Dłuskim zaprasza Anna Lisiecka.

22 lipca (wtorek), godz. 18.00-19.00

jp/mc

Czytaj także

"Fryzjer Stalina", czyli jak poderżnąć gardło potworowi

Ostatnia aktualizacja: 12.07.2014 07:30
Pierwowzorem bohatera powieści Paula M. Levitta jest Karl Pauker, szef osobistej ochrony Stalina i przez jakiś czas jego fryzjer. Posłuchaj historii osobistego golibrody dyktatora (czyta Piotr Głowacki).
rozwiń zwiń