Dla wybitnego operatora i realizatora filmu "Moje zapiski z podziemia", podobnie jak dla większości filmowców, grudzień `81 stawiał pod znakiem zapytania ich dotychczasową twórczość. Być może z jeszcze trudniejszą sytuacją musieli zmierzyć się artyści, którzy w momencie wybuchu stanu wojennego przebywali akurat za granicą.
- Na początku grudnia pojechałem do Brukseli montować dokument, który kręciłem na zlecenie belgijskiej telewizji – powiedział Janusz Kijowski, reżyser m.in. "Stanu strachu", filmu o środowisku aktorskim w stanie wojennym. - Kiedy nadszedł 13 grudnia, to była dla mnie apokalipsa. Słuchałem przerażających wieści i myślałem, że już nigdy nie uda mi się wrócić do kraju. Pamiętam, jak kleiliśmy z moją montażystką materiał z pierwszego zjazdu "Solidarności", a tu nagle dotarła do nas kolejna plotka, że Tadeusz Mazowiecki został zamordowany. Potem zdementowano te wieści, ale dla nas, z dala od kraju, wywołały one być może dziesięć razy silniejszy efekt niż, jakbyśmy byli w tym czasie w Polsce – dodał gość Dwójki.
W nagraniu audycji posłuchamy również wspomnień filmowca Andrzeja Titkowa, a także dowiemy się, dlaczego Krzysztof Kieślowski zrezygnował z realizacji dokumentu ukazującego stan wojenny z perspektywy sali sądowej.
***
Tytuł audycji: O wszystkim z kulturą
Prowadzi: Anna Fuksiewicz
Goście: Jacek Petrycki (operator), Janusz Kijowski (reżyser), Andrzej Titkow (autor filmów dokumentalnych)
Data emisji: 12.12.2016
Godzina emisji: 18.00
mz/ab