Moda. Kres dyktatu supermodelek

- Prze ostatnie dwadzieścia lat pojęcie piękna i młodości w modzie bardzo się zdegenerowało. Mieliśmy w reklamie i na pokazach defilady szkieletów. To się nareszcie wszystkim znudziło - mówiła w Dwójce Joanna Bojańczyk, dziennikarka i publicystka modowa.

zdj. ilustracyjne

Foto: Public Domain CC0/pixabay.com

W audycji zastanawialiśmy się, czy w świecie mody nastają normalność i naturalność. Czasy ekstremalnie chudych modelek minęły – twierdzi Joanna Bojańczyk. - Moda cały czas szuka nowych bodźców. To oczywiście ubrania, ale także wszystko to, co się wokół nich dzieje. Na pokazy kolejnych kolekcji i do ich reklamowania dopuszczane były wyłącznie dziewczyny bardzo młode, bardzo chude, bo na nich najlepiej wyglądały ubrania. I potem najlepiej się sprzedawały. Ten trend na szczęście wreszcie wygasa – powiedziała dziennikarka dodając, że do lamusa odchodzi też poprawianie wizerunku za pomocą programów do edycji zdjęć. 

Według gości audycji, do dyktatu ekstremalnie chudych modelek doprowadził m.in. Karl Lagerfeld, niemiecki projektant mody, artysta i fotograf. – Oprócz niego winę za to ponosi także przemysł kosmetyczny. Wyimaginowana młodość i posunięta do absurdu szczupłość napędzały sprzedaż produktów i zabiegów medycyny estetycznej. Za terrorem utrzymania młodości stoi cały ogromny przemysł uzależniony od mody - stwierdził Janusz Noniewicz z warszawskiej Akademii Sztuk Pięknych. 

Jaką rolę w dyktaturze chudych modelek odegrał marketing? Jak była jej cena i kto ją zapłacił? Co doprowadziło do przełomu? Jaką rolę odegrała w nim afera z fotografami mody? O tym w nagraniu audycji.

***

Tytuł audycji: O wszystkim z kulturą

Prowadzi: Michał Szułdrzyński

Goście: Joanna Bojańczyk (dziennikarka i publicystka modowa) i Janusz Noniewicz (kierownik Katedry Mody Wydziału Wzornictwa ASP w Warszawie)

Data emisji: 18.10.2018

Godzina emisji: 17.30

mko