Działające od kilku lat w Katowicach jedyne w Polsce Muzeum Historii Komputerów i Informatyki udowadnia, że 30 lat w informatyce to tyle, co trzy wieki w architekturze. Krzysztof Chwałowski wyjaśniał, że w muzeum prezentowany jest historyczny przekrój rozwoju informatyki, jednak z dużym akcentem dorobku Polskiego, ponieważ Polska była za tzw. żelazną kurtyną. Jak podkreślił dyrektor muzeum, mieliśmy narzucone embargo o nazwie CoCom, polegające na tym, że nie mogliśmy sprowadzać nowych technologii bez zgody Stanów Zjednoczonych i Związku Sowieckiego. Mimo to odnajdowaliśmy się jakoś w tym świecie.
Dziedzictwo kulturowe
Krzysztof Chwałowski opowiadał, że pierwsza rozrywka elektroniczna, czyli gra komputerowa, została opatentowana w Stanach Zjednoczonych w 1948 roku. A dziś, kiedy wsiadamy do środków komunikacji miejskiej, każdy trzyma w rękach smartfona, czyli nic innego, jak komputer. - A jak to się wszystko zaczęło? Tylko i wyłącznie od prostej matematyki. Komputer ma gigantyczny wpływ na rozwój człowieka i na jego dzisiejszą egzystencję - zaznaczał gość Dwójki. - Ale dlaczego muzeum komputerów? Niektórzy mówią "złomowisko starych sprzętów", ale ja się z tym nie zgodzę. Po pierwsze, nie wyglądają jak na złomowisku. Po drugie, my z tego złomowiska bardzo często wydzieramy z przepastnych rąk złomiarzy sprzęty, które naprawdę są naszym dziedzictwem. Dziedzictwem kulturowym, a jednocześnie pomnikiem tego, co wywróciło nasz świat do góry nogami.
Jak powstał legendarny polski komputer "Odra 1305"? Do czego używano stare komputery? Jak wyglądały realia pracy polskich konstruktorów? O tym w nagraniu audycji.
***
Tytuł audycji: Kwadrans bez muzyki
Przygotował: Jakub Kukla
Goście: Krzysztof Chwałowski (dyrektor Muzeum Historii Komputerów i Informatyki w Katowicach)
Data emisji: 8.10.2019
Godzina emisji: 15.00
am/mko